Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Wolff nie ingeruje w umowy Racing Point

Toto Wolff podkreśla, iż pomimo swoich związków z Astonem Martinem, nie jest zaangażowany w żadne rozmowy na temat potencjalnego zatrudnienia Sebastiana Vettela.

Toto Wolff, Executive Director (Business), Mercedes AMG and Sebastian Vettel, Ferrari

Toto Wolff, Executive Director (Business), Mercedes AMG and Sebastian Vettel, Ferrari

Steven Tee / Motorsport Images

Przyszłość Vettela w Formule 1 wciąż naznaczona jest wieloma znakami zapytania. Niemiec wraz z końcem sezonu rozstaje się z Ferrari i w chwili obecnej nieznane są jego dalsze plany. Sportowa emerytura lub rok przerwy w startach nie są wykluczone, ale coraz głośniej mówi się o zatrudnieniu Niemca przez Racing Point, które w przyszłym sezonie zostanie fabryczną ekipą Astona Martina.

Wolff z kolei jest dobrym znajomym Lawrence'a Strolla, właściciela Racing Point. Austriak nabył niedawno 5 procent udziałów w Astonie Martinie, choć zapewnia, że inwestycja ma zdecydowanie prywatny charakter, bez związku z jego pracą w Mercedesie.

- Moje udziały w firmie samochodowej nie są związane z zespołem Formuły 1 - powiedział Wolff pytany przez Motorsport.com. - Nie jestem zaangażowany w żadne dyskusje pomiędzy Lawrencem Strollem, Otmarem [Szafnauerem] i Sebastianem.

- Oczywiście znam Sebastiana bardzo dobrze i brałem udział w kilku - nazwijmy to - spotkaniach towarzyskich, ale nic poza tym.

Choć Wolff nie chce ingerować w wewnętrzne sprawy zespoły, zapewnia, że zatrudnienie Vettela przyniosłoby korzyści.

- Myślę, że Checo [Sergio Perez] jest bardzo cenną częścią zespołu. To dobry kierowca i jakość w Racing Point. Z drugiej strony Sebastian jest czterokrotnym mistrzem świata. Wnosi szybkość, wiedzę techniczną i stanowi ważne narzędzie marketingowe.

- Koniec końców to Lawrence będzie decydował o tym, jaki skład jest najlepszy dla jego zespołu.

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Wolff krytycznie o rywalach
Następny artykuł Horner ponownie broni Albona

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska