Wolff: Red Bull robi z siebie ofiarę
Toto Wolff z obozu Mercedesa stwierdził, że w sprawie przekroczenia limitu budżetowego Red Bull próbuje zamienić role winnego i ofiary.
Red Bull Racing wciąż rozmawia z FIA na temat rozwiązania sprawy przekroczenia limitu budżetowego w sezonie 2021. Christian Horner, szef zespołu, w Austin podczas weekendu z Grand Prix Stanów Zjednoczonych w emocjonalnych słowach żalił się z powodu zarzutów i oskarżeń ze strony rywali, wydających werdykt bez wiedzy na temat szczegółów wykroczenia.
Wolff, poproszony przez dziennikarzy o komentarz do słów Hornera, stwierdził, że w Red Bullu próbują z winnego zmienić się w ofiarę.
- Kiedy to usłyszałem, prawie uroniłem łzę - ironizował Wolff. - Fakt jest taki, że dziewięć zespołów pozostało poniżej limitu. Również taki, iż teraz jeden zespół twierdzi, że „poślizgnęli się” na sprawach niezwiązanych z osiągami. Jednak dotyczą one nas wszystkich.
- My też musieliśmy myśleć o tym, jak wiele kanapek dać pracownikom i jak radzić sobie z innymi rodzajami kosztów. I niezależnie od tego, gdzie przekroczyli i czy o milion, dwa lub pięć, to pieniądze, które można przesunąć na rozwój.
- Jest tu trochę odwróconej psychologii i podejście na zasadzie: „Kto jest ofiarą?” Moim zdaniem ofiary to dziewięć pozostałych zespołów.
Na pytanie czy takie przepychanki i dyskusje nie szkodzą wizerunkowi Formuły 1, Wolff odparł:
- Sam nie wiem. Od lat są kontrowersje. W Brazylii nasze skrzydło miało szczelinę o 0,02 mm zbyt dużą i wyrzucono nas ze sprintu. Sądzę, że przepisy finansowe są bardzo ważnym filarem sportu wraz z regulacjami technicznymi i sportowymi.
- Zamiarem było, aby wszystkie zespoły walczyły ze sobą zachowując takie same wydatki. A jeśli ktoś je przekroczył i teraz szuka wymówek, rzeczywiście jest to sprzeczne z założeniami.
Christian Horner, Team Principal, Red Bull Racing
Photo by: Mark Sutton / Motorsport Images
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.