Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Wolne miejsce w Mercedesie?

Ralf Schumacher nie będzie zdziwiony jeśli Lewis Hamilton pożegna się z Formułą 1 w razie kolejnej przegranej w wewnętrznym pojedynku z George’em Russellem.

George Russell, Mercedes AMG, Lewis Hamilton, Mercedes AMG, on stage

George Russell, Mercedes AMG, Lewis Hamilton, Mercedes AMG, on stage

Steve Etherington / Motorsport Images

Mercedes po pięciu sezonach postanowił zrezygnować z Valtteriego Bottasa i zatrudnić w jego miejsce George’a Russella. Młody Anglik od dawna był na radarze ekipy z Brackley, ale szlify na scenie Formuły 1 zbierał w Williamsie.

Konkurencyjność Russella mógł sugerować już jego jednorazowy występ Mercedesem w 2020 roku. Zastąpił wtedy Hamiltona, chorego na COVID-19 i gdyby nie błędy zespołu oraz przebita opona, prawdopodobnie wygrałby Grand Prix Sakhiru.

Podczas zakończonej niedawno kampanii Russell pokonał Hamiltona o 35 punktów. Co ważniejsze, odnosząc w Brazylii swoje premierowe zwycięstwo w F1, zapewnił Mercedesowi jedyną tegoroczną wygraną.

Chociaż w samym zespole bagatelizują rezultat wewnętrznego pojedynku, przypominając, że Hamilton nierzadko stosował radykalne ustawienia, by jak najdokładniej zgłębić problemy trapiące W13, Ralf Schumacher uważa, że kolejna porażka z Russellem może wpłynąć na dalsze plany siedmiokrotnego mistrza świata. Niewykluczone, że skorzystałby na tym jego bratanek Mick, który po utracie wyścigowego etatu w Haasie dołączył do Mercedesa w roli rezerwowego.

Pytany na antenie Sport1 czy dołączenie do Audi, wchodzącego do F1 wraz z Sauberem w 2026 roku, jest głównym celem na przyszłość dla Micka, Ralf odparł:

- Audi z pewnością miałoby sens i to dla obu stron - powiedział Ralf Schumacher. - Jednak coś może wydarzyć się również w Mercedesie.

- Powiedzmy, że George Russell ponownie będzie szybszy od Lewisa Hamiltona. Czy ten drugi będzie chciał dalej jeździć? To będzie ekscytujące. Lewis ma jednak tyle zasług w Mercedesie, że sam może decydować. Niezależnie od wszystkiego, pieniądze nie będą grały roli. Ma już wystarczająco. Decydujące okaże się to, komu lepiej będzie pasował nowy samochód.

- Lewis Hamilton to nadal topowy kierowca, ale już nie najmłodszy. Ząb czasu już go nadgryza. Nigdy nie wiadomo, co się wydarzy. Tak czy owak, to sytuacja „win-win” dla Micka.

Ralf Schumacher uważa, że Mercedes mógłby pomóc Mickowi, szukając mu miejsca w innym zespole.

- Szef zespołu Toto Wolff powiedział, że Mick ze swoimi umiejętnościami zasługuje na fotel. W 2024 roku mogą pojawić się interesujące możliwości. Mercedes to nie tylko fabryczna ekipa, ale i zespoły klienckie, na które ma pewien wpływ.

Czytaj również:

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Verstappen faworytem szefów
Następny artykuł Kierowcy też wskazali na mistrza

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska