Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Wróciły nadzieje na tytuł

Powrót do formy podczas Grand Prix Hiszpanii przywrócił Mercedesowi nadzieję, że może jeszcze w tym roku włączyć się do walki o mistrzostwo Formuły 1.

Max Verstappen, Red Bull Racing RB18 and George Russell, Mercedes W13

Steve Etherington / Motorsport Images

Po trudnym początku kampanii 2022 dla Lewisa Hamiltona i George'a Russella, szereg ulepszeń wprowadzonych w miniony weekend w Barcelonie, poprawił tempo bolidu W13.

Russell walczył z kierowcami Red Bull Racing w drodze po miejsce na podium, ale to szarża Hamiltona, który na pierwszym okrążeniu po przebiciu opony wylądował na końcu stawki, a następnie przedarł się na piątą pozycję, podkręciła nadzieje niemieckiego producenta na obronę tytułu.

Szef zespołu Toto Wolff, w oparciu o tempo Hamiltona uznał, że poprzednia forma zespołu, która w 2021 roku dała im ósmy triumf w klasyfikacji konstruktorów, jest znowu w zasięgu ręki.

- Wyglądało to, jakby prowadził samochód pozwalający na zdobycie mistrzostwa świata, co w poprzednich wyścigach zupełnie tak się nie przedstawiało - powiedział Wolff o Lewisie. - Tym samym wróciły u mnie wspomnienia z poprzednich lat, kiedy dysponowaliśmy najlepszym bolidem.

Zapytany, czy w związku z powyższym Mercedes włączy się do walki o tytuł, odparł: - To, co widziałem tego dnia, przypomniało mi o minionych sezonach, kiedy będąc pół minuty za wszystkimi innymi, potrafiliśmy przebić się przez całą stawkę finiszując w czołówce blisko podium. Wynik jest zachęcający. Pokazuje, że zrobiliśmy kolejny krok naprzód.

- Czy możemy walczyć o mistrzostwo świata? Założę, że tak. W tym celu potrzebujemy bolidu, który będzie dojeżdżał na miejscach pierwszym i drugim. Mamy powody, aby wierzyć, że nam się to uda - podkreślił. - Mogłoby się wydawać, że wszystko układa się przeciwko nam, ale wyścigi to zupełnie inna gra. Tym razem widzieliśmy, jak Ferrari nie sięgnęło po pokaźną ilość punktów, choć powinno. Nie szczędzimy wysiłków, aby znów znaleźć się na czele stawki.

Podsumowanie GP Hiszpanii:

Podczas gdy Hamilton traci 64 punkty do lidera mistrzostw Maxa Verstappena, Russell jest znacznie bliżej Holendra ustępując mu tylko o 36 oczek.

W klasyfikacji konstruktorów Mercedes jest na trzecim miejscu ze 120 punktami na koncie - 49 za Ferrari i 75 za Red Bullem.

Wolff twierdzi, że ulepszenia wprowadzone w modelu W13 znacznie zmniejszyły ich deficyt do rywali, ale wciąż mają do nich sporą stratę.

- Przepisy zaskoczyły nas w pewien sposób, ale stopniowo przywracamy samochodowi odpowiednie osiągi - powiedział. - W ten weekend zrobiliśmy kolejny, duży krok i prawdopodobnie zmniejszyliśmy o połowę naszą stratę do czołówki. Wciąż jednak pozostaje wiele do zrobienia, aby być z przodu stawki.

- W każdym razie George zajął trzecie, mocne miejsce. Jego jazda i obrona pozycji były niewiarygodne. Byłem dumny obserwując to: rodzi się wielka gwiazda i wspaniały kierowca - podsumował.

Russell kontynuował w Barcelonie swoją udaną passę i zakończył w pierwszej piątce szósty wyścig z rzędu.

Czytaj również:
 

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Hamilton mógł walczyć z Red Bullami
Następny artykuł Magnussen komentował w emocjach

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska