Wspólne części w F1?
FIA zaproponowała „wolny dostęp” jako alternatywę do planowanej wcześniej standaryzacji części. W zamyśle nowej idei zespoły miałyby się dzielić między sobą projektami wybranych podzespołów.
Renault R.S.19 brake disk
Mark Sutton / Motorsport Images
Organ zarządzający chętnie wprowadziłby standardowe części w najważniejszej wyścigowej serii świata, a kilka elementów jest już przedmiotem przetargów (m.in. koła i układy hamulcowe).
Z kolei zespoły od początku są niechętne temu pomysłowi, ponieważ nie chcą mieć zbyt wielu podzespołów od zewnętrznych dostawców. Obawy dotyczą wydajności, niezawodności i masy.
Plan „otwartego dostępu” zakłada, że zespoły nadal budowałyby własne części, jednak dzieliłyby się projektami niektórych elementów, zmniejszając koszty związane z rozwojem.
- FIA zasugerowała system oparty na otwartym dostępie - powiedział Andy Green, dyrektor techniczny Racing Point. - Myślę, że to naprawdę dobry pomysł. Zespoły publikują swój projekt na stronie internetowej Federacji, a wszyscy mogą zobaczyć co jest wykorzystywane i wybrać te elementy, które chcą.
- Naturalnie dążymy [wszyscy] do jednego projektu - wydajnego z punktu widzenia konstrukcji i osiągów. To dobry sposób na zrobienie tego. Mam nadzieję, że rozwiniemy ten pomysł.
- Może to nas prowadzić w dobrym kierunku jeśli chodzi o koszty i wydajność. W 2021 roku musimy włożyć do samochodu kilka ciężkich rzeczy.
Green stwierdził, że nowy pomysł może obejmować większość elementów, których standaryzację rozważano.
- Chodzi o mechaniczne rzeczy, jak koła, układy wspomagania kierownicy czy hamulcowe. W bolidzie jest wiele małych systemów, które moglibyśmy wspólnie udoskonalić i używać tego samego. Kolejnym przykładem są układy paliwowe.
Dyrektor techniczny Racing Point jest zaniepokojony wzrostem minimalnej wagi samochodu [o 30 kg], która zacznie obowiązywać od 2021 roku.
- Stało się tak z powodu wielu standardowych części i większych kół. Wprowadzamy większy rozmiar, ponieważ dobrze wygląda. Nie jestem pewien czy to dobra decyzja - zakończył Andy Green.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze