Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Wszyscy wiedzieli, tylko nie szef

Fernando Alonso ujawnił, że o jego transferze do Astona Martina wiedziały najważniejsze osoby w Alpine, poza szefem ekipy - Otmarem Szafnauerem.

Fernando Alonso, Alpine

Dobiegająca właśnie końca, przerwa wakacyjna w Formule 1 zaczęła się od „trzęsienia ziemi”. Tuż po Grand Prix Węgier ogłoszono, że Alonso przeniesie się po sezonie 2022 do Astona Martina.

Komunikat wzbudził niemałe zaskoczenie w padoku, ponieważ spodziewano się, że dwukrotny mistrz świata będzie kontynuował współpracę z Alpine. Była to również niespodziewana wiadomość dla szefa zespołu - Otmara Szafnauera, który przyznał, że o wszystkim dowiedział się z informacji prasowej Astona Martina.

Pytany o sprawę podczas konferencji przed Grand Prix Belgii, Alonso stwierdził, że o swoich zamiarach informował m.in. Laurenta Rossiego, dyrektora generalnego Alpine, oraz Lucę de Meo, dyrektora generalnego Grupy Renault, czyli osoby, które brały udział w negocjacjach.

- Cieszy mnie to pytanie. To prawda. Otmar prawdopodobnie nic nie wiedział - przyznał Alonso. - Jednak przed ogłoszeniem poinformowałem Laurenta Rossiego, prezydenta Lucę de Meo, moich mechaników i inżynierów.

- Wszyscy ludzie, którzy byli włączeni w negocjacje, zostali poinformowani przed komunikatem Astona Martina. Otmar nie brał udziału w rozmowach i pewnie ani Laurent, ani Luca nie zadzwonili do niego przed ogłoszeniem i był zaskoczony.

- Podkreślam, że wszyscy, którzy negocjowali, byli uprzedzeni o moim przejściu do Astona przed komunikatem. Również mechanicy i inżynierowie. Poświęciłem czas, by ich poinformować.

Alonso zapewnił również, że chciał pozostać w Alpine, ale rozmowy utknęły w martwym punkcie już kilka miesięcy wcześniej. Z kolei kontakt ze strony Astona Martina pojawił się tuż po tym, jak Sebastian Vettel zapowiedział emeryturę.

- Dla mnie to był logiczny krok, ponieważ Aston bardzo mnie chciał i ufał moim umiejętnościom, zarówno na torze, jak i poza nim.

- Uważałem również, że po tych wszystkich miesiącach negocjacji uzyskają miejsce dla swojego młodego i utalentowanego kierowcy, jakim jest Oscar [Piastri], więc sytuacja wyglądała na „win-win”.

Czytaj również:

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Wiek Alonso nie gra roli
Następny artykuł Piastri musi poczekać

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska