Wyjątkowe Grand Prix Miami

Organizatorzy Grand Prix Miami opublikowali renderowane wideo z lotu ptaka, które pokazuje nowy tor oraz wszystkie strefy gościnne zlokalizowane na terenie tego obiektu, który będzie przyjmował Formułę 1 przez co najmniej dziesięć najbliższych lat.

Zawody zadebiutują w tym roku w kalendarzu królowej sportów motorowych, w dniach Grand Prix  6-8 maja.

- Sprowadzenie blasku i elegancji Formuły 1 oraz jej technologii do dynamicznie rozwijającego się miasta, jakim jest obecnie Miami, to coś fantastycznego - powiedział Garfinkel, dyrektor zarządzający imprezą, który jest również prezesem Miami Dolphins i Hard Rock Stadium.

- Pomysł polegał na tym, jak stworzyć wydarzenie dla ludzi, którzy są przyzwyczajeni do chodzenia na wyścigi, ale by pomyśleli, że „to jest coś zupełnie innego i ekscytującego” - dodał.

- Miami Gardens, a właściwie całe południe Florydy, stało się kuratorem kultury, jeśli chodzi o modę i sztukę, muzykę, jedzenie i sport. To bardzo atrakcyjne miejsce - kontynuował. - Myślę, że z punktu widzenia wyścigów, przedstawiamy najlepsze zawody na świecie i ich technologię, najlepsze rozwiązania techniczne, najlepsze samochody i najlepszych kierowców, potencjalnie dużej grupie ludzi, którzy nie mieli z nimi do czynienia ani nie widzieli ich wcześniej.

Pomimo wysokich cen biletów, wejściówki na trybuny wyprzedały się w ciągu zaledwie 40 minut.

Jeśli chodzi o zaplecze gościnne, zbudowano dwupoziomowy Paddock Club nad aleją serwisową z widokiem na prostą start/meta, z drugim sektorem, który został umiejscowiony na wewnętrznej stronie pierwszego zakrętu, gdzie Heineken ma też swój ogródek przy wyjściu z pit lane.

Strefy dla gości m.in. McLarena, Mercedesa czy Ferrari znajdują się na terenie położonym na przeciwko podium, obok którego z kolei zlokalizowano Palm Club i 72 Club.

Aby odzwierciedlić nadmorskie położenie Miami, Hard Rock Club przygotował na torze plażę z basenami w pobliżu zakrętów 11, 12 i 13. Natomiast w okolicach łuków 6,7 i 8, po ich wewnętrznej, trwa budowa mariny na wzór tej w Monako, z dokiem mogącym pomieścić kilkanaście jachtów.

Red Bull, który jest partnerem imprezy, przy zakręcie nr 11, stawia ogromną Energy Station, która będzie posiadała dużą platformę widokową.

Kompleks treningowy Miami Dolphins, otwarty w zeszłym roku kosztem 135 milionów dolarów, zostanie również przekształcony na strefę gościną na czas weekendu wyścigowego. Natomiast stadion, do którego przylega tor, będzie wykorzystywany jako miejsce pokazów artystycznych i muzycznych.

Wraz z mocno rosnącą popularnością Formuły 1 w Stanach Zjednoczonych, do jej przyszłorocznego harmonogramu obok rund na COTA i w Miami dodano też uliczne Grand Prix Las Vegas.