Zadziwiająca awaryjność w F1
Dyrektor sportowy Formuły 1, Ross Brawn, przyznał, że był zaskoczony nadzwyczaj wysoką awaryjnością samochodów podczas inauguracyjnego wyścigu w Austrii.
Autor zdjęcia: Mark Sutton / Motorsport Images
Pełny dystans pierwszego z dwóch wyścigów na Red Bull Ringu pokonało jedynie 11 samochodów. Ośmiu kierowców musiało wycofać się z rywalizacji na skutek awarii technicznych. Dziewiąty Kimi Raikkonen zakończył wyścig, gdy w jego Alfie Romeo odpadło z jedno z kół.
Samochody, które dotarły do mety również nie miały lekkiej przeprawy. Oba Mercedesy zmagały się z niemal krytycznymi problemami dotyczącymi skrzyni biegów. Bliski wycofania się był również Pierre Gasly.
Brawn stwierdził, że nie pamięta kiedy ostatni raz tylu kierowców odpadło po problemach technicznych, winiąc za usterki m.in. długą przerwę dzielącą jazdy w Barcelonie i wyścigowy weekend w Austrii.
- Jesteśmy przyzwyczajeni do tego, że współczesne samochody F1 są niemal kuloodporne, a tak wysoka awaryjność była zadziwiająca - powiedział Brawn na łamach oficjalnego serwisu Formuły 1. - Tylko 11 z 20 kierowców ujrzało flagę w czarno-białą szachownicę.
- Nie pamiętam, kiedy ostatni raz widzieliśmy tyle mechanicznych problemów w jednym wyścigu. Niektóre z nich wynikały z tego, że zespoły praktycznie nie jeździły samochodami od czasów lutowych testów. Widzieliśmy również szereg kłopotów podczas pit stopów.
- Jednak najważniejsze było to, że byliśmy świadkami świetnej rywalizacji. Niektóre manewry wykraczały poza to, co dozwolone, ale generalnie był to ciekawy wyścig - podsumował Ross Brawn.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze