Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Zadziwiająca awaryjność w F1

Dyrektor sportowy Formuły 1, Ross Brawn, przyznał, że był zaskoczony nadzwyczaj wysoką awaryjnością samochodów podczas inauguracyjnego wyścigu w Austrii.

The car of George Russell, Williams FW43, is returned to the garage on a truck

The car of George Russell, Williams FW43, is returned to the garage on a truck

Mark Sutton / Motorsport Images

Pełny dystans pierwszego z dwóch wyścigów na Red Bull Ringu pokonało jedynie 11 samochodów. Ośmiu kierowców musiało wycofać się z rywalizacji na skutek awarii technicznych. Dziewiąty Kimi Raikkonen zakończył wyścig, gdy w jego Alfie Romeo odpadło z jedno z kół.

Samochody, które dotarły do mety również nie miały lekkiej przeprawy. Oba Mercedesy zmagały się z niemal krytycznymi problemami dotyczącymi skrzyni biegów. Bliski wycofania się był również Pierre Gasly.

Brawn stwierdził, że nie pamięta kiedy ostatni raz tylu kierowców odpadło po problemach technicznych, winiąc za usterki m.in. długą przerwę dzielącą jazdy w Barcelonie i wyścigowy weekend w Austrii.

- Jesteśmy przyzwyczajeni do tego, że współczesne samochody F1 są niemal kuloodporne, a tak wysoka awaryjność była zadziwiająca - powiedział Brawn na łamach oficjalnego serwisu Formuły 1. - Tylko 11 z 20 kierowców ujrzało flagę w czarno-białą szachownicę.

- Nie pamiętam, kiedy ostatni raz widzieliśmy tyle mechanicznych problemów w jednym wyścigu. Niektóre z nich wynikały z tego, że zespoły praktycznie nie jeździły samochodami od czasów lutowych testów. Widzieliśmy również szereg kłopotów podczas pit stopów.

- Jednak najważniejsze było to, że byliśmy świadkami świetnej rywalizacji. Niektóre manewry wykraczały poza to, co dozwolone, ale generalnie był to ciekawy wyścig - podsumował Ross Brawn.

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Odejście Vettela byłoby stratą dla F1
Następny artykuł Aston Martin nie wyklucza Vettela

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska