Zawodnicy popierają dwudniowy format grand prix
Romain Grosjean uważa, że włodarze Formuły 1 powinni wykorzystać zamieszanie związane z tajfunem Hagibis na sprawdzenie, jak można zorganizować dwudniowy weekend wyścigowy.
Romain Grosjean, Haas F1 Team VF-19
Zak Mauger / Motorsport Images
Wpływ tajfunu zmusił organizatorów do odwołania całej sobotniej akcji na Suzuce. Kwalifikacje i wyścig odbyć się mają w niedzielę.
Grosjean, który jest dyrektorem Stowarzyszenia Kierowców Grand Prix powiedział, że sposób w jaki drugi trening przekształcił się w potencjalne kwalifikacje był pozytywny. Docenił również zawężenie programu do dwóch dni.
- Walczyliśmy w czasie drugiego treningu. Użyliśmy właściwych trybów silnika i sądzę, że to dobry format. Gdyby to była tylko sobota i niedziela, a popołudniowy trening decydowałby o ustawieniu na starcie, byłoby dobrze.
- Trzeba mocno cisnąć. Liczba opon byłaby odpowiednia i nadal można dopracować ustawienia samochodu. Setup między kwalifikacjami i wyścigiem można delikatnie zmodyfikować, by był optymalny dla obu sesji. Podobało mi się.
- Jeśli chcieliby to zmienić w ten sposób, to nie miałbym nic przeciwko temu. Półtorej godziny - masz czas, masz opony. Trzeba robić długie wyjazdy, które są bardziej reprezentatywne, ale musielibyśmy wykonać także kilka szybkich okrążeń.
- Na torze jest wiele akcji, jeździ dużo samochodów, więc jeśli naprawdę chcą zmieścić wszystko w dwóch dniach, to myślę, że to ma sens.
Daniił Kwiat z Toro Rosso zgodził się, że F1 powinna być bardziej otwarta na eksperymenty z formatem, także z wizją przejścia na dwudniowe weekendy.
- Kilka kosmetycznych prób z formatem weekendu? Czemu nie. To nic złego. Już teraz mówimy o znacznie większym i poważniejszym mieszaniu formatem, ale może po prostu zróbmy coś z treningami. Niech w sobotni poranek odbędzie się jeden długi, a po południu kwalifikacje.
- Chłopaki [mechanicy] mogliby oszczędzić trochę dni i spędzić je w domu. My zresztą też.
Mistrz świata Lewis Hamilton jest przekonany, że jedną z pozytywnych rzeczy, spowodowanych zmianą harmonogramu było więcej jazdy w piątek. Zespoły nie musiały oszczędzać opon.
- To był naprawdę lepszy piątek. Normalnie mamy tylko dwa komplety na sesję, ale ze względu na to, że sobota została odwołana, to użyliśmy większej liczby, czyli kolejnych dwóch zestawów.
- To ciekawa nauka. Może po prostu powinni nam dostarczyć więcej opon? Byłoby lepiej dla widowiska, dla widzów. Jeździlibyśmy od początku sesji, bez 20-minutowego czekania - podsumował Lewis Hamilton.
Lewis Hamilton, Mercedes AMG F1 W10
Photo by: Steven Tee / Motorsport Images
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze