Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Zespoły obawiają się powrotu kibiców

Choć w Formule 1 coraz śmielej rozmawia się o powrocie kibiców na trybuny, kilka zespołów wyraziło obawy związane z obecnością publiczności.

Carlos Sainz Jr., McLaren MCL34

Autor zdjęcia: Simon Galloway / Motorsport Images

Opóźniona przez pandemię koronawirusa, rywalizacja w Formule 1 rozgrywa się za tzw. zamkniętymi drzwiami. Wszystko odbywa się zgodnie z procedurami wyznaczonymi specjalnym protokołem bezpieczeństwa, a trybuny podczas pierwszych dziewięciu rund z pewnością pozostaną puste.

Sytuacja ma się zmienić jesienią. Bilety na swoje wydarzenie sprzedaje promotor Grand Prix Rosji. W Soczi spodziewają się około 30 tysięcy kibiców. Natomiast w portugalskim Portimão na trybunach może pojawić się nawet 50 tysięcy widzów.

Według informacji dziennika Bild am Sonntag kilka zespołów anonimowo wyraziło obawy w związku z powrotem publiczności na tory. Z kolei w rozmowie ze Speedweek, Paulo Pinheiro - szef Autódromo Internacional do Algarve - wyjaśnił, że obecność kibiców nie oznacza powrotu do normalności znanej sprzed pandemii, dodając również, iż 50 tysięcy oznacza mniej więcej połowę pojemności toru w Portimão.

- Chodzi o to, aby nie przeciążyć naszego systemu - powiedział Pinheiro. - Przy 50 tysiącach intensywność jest sporo niższa. Poza tym obecność kibiców wcale nie oznacza, że wszystko będzie dozwolone. Kiedy ktoś kupi bilet, łącznie z nim otrzyma szereg wytycznych i zasad, na które musi wyrazić zgodę.

Wśród zapowiadanych restrykcji są m.in. konkretnie określone miejsca na wynajem samochodu, dokładnie wytyczone trasy dojazdowe, kontrola poruszania się po torze oraz noszenie masek. Ruchu kibiców będzie doglądać ponad 5 tysięcy policjantów.

- Maskę będzie można zdjąć tylko do jedzenia i picia, a wizyta w toalecie musi się odbyć w porozumieniu z porządkowymi. Z pewnością będzie to duże wydarzenie, a każdy musi przestrzegać zasad. Jesteśmy w pewnym sensie „królikiem doświadczalnym”, więc kibice muszą zachowywać się poprawnie - podsumował Paulo Pinheiro.

Grand Prix Portugalii zaplanowano w dniach 23-25 października.

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Hulkenberg odrzucił ofertę Mercedesa
Następny artykuł Marko proponuje kolejne zakazy

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska