Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Zespoły omówią kwestie pomocy w Q3

Zespoły podczas GP Singapuru mają spotkać się z dyrektorem wyścigowym F1: Michaelem Masim, by omówić kwestie wspierania się przez kierowców w kwalifikacjach.

Daniil Kvyat, Toro Rosso STR14, leads Charles Leclerc, Ferrari SF90, Sebastian Vettel, Ferrari SF90, and Antonio Giovinazzi, Alfa Romeo Racing C38

Daniil Kvyat, Toro Rosso STR14, leads Charles Leclerc, Ferrari SF90, Sebastian Vettel, Ferrari SF90, and Antonio Giovinazzi, Alfa Romeo Racing C38

Simon Galloway / Motorsport Images

W Q3 na GP Włoch dziewięciu kierowców celowo ruszyło na okrążenie wyjazdowe bardzo wolno, starając się znaleźć za szybszym kierowcą, by wykorzystać jego tunel aerodynamiczny. Nico Hulkenberg, Carlos Sainz i Lance Stroll dostali upomnienia za niepotrzebną powolną jazdę. Sędziowie poprosili także FIA o znalezienie sposobu, by uniknąć tego w przyszłości.

Masi zdradził, że zespoły rozpoczęły już symulacje pomysłów, by rozwiązać ten problem i podczas kolejnej rundy F1 zaplanowano spotkanie, by omówić kolejne kroki.

- Rozmawialiśmy o tym już po Spa i myślę, że wszyscy uznali, że nie ma prostego rozwiązania regulaminowego. W Singapurze będziemy o tym dyskutować, a kilka zespołów symulowało już swoje pomysły. Leży to w interesie wszystkich - mówił Masi.

Kierowcy zostali ostrzeżeni przed GP Włoch, że celowe zwalnianie będzie karane, ale nie wystarczyło to do powstrzymania prób zawodników. Masi dodaje jednak, że ciężko czuć zawód w związku z zachowaniem kierowców, ponieważ jazda w tunelu aerodynamicznym rywala dawała oczywiste korzyści.

- Ostatecznie wszyscy są elitarnymi sportowcami, którzy starają się uzyskać maksimum. Możemy rozmawiać o umowach dżentelmeńskich i całej reszcie, ale fakty są takie, że po założeniu kasku wszyscy są tam, by dać z siebie wszystko. Nie wiem, czy frustracja jest właściwym słowem, ale musimy przyjrzeć się sytuacji bardziej szczegółowo - dodał.

W 2013 roku podczas kwalifikacji WTCC na Salzburgringu w podobnych okolicznościach kierowcy nie wyjechali na tor i odpuścili drugie okrążenie pomiarowe, co skłoniło sędziów do nałożenia kar pieniężnych na czternastu zawodników. Masi poproszony o porównanie do tego obecnej sytuacji, gdzie sędziowie postanowili nałożyć tylko nagany, powiedział: - Nie mogę mówić, co było w umysłach sędziów, ponieważ nie było mnie tam. Myślę, że naszą zaletą jest fakt, że technologia rozwinęła się w latach 2013-2019. Mamy wiele różnych ujęć z kamer, dane z telemetrii, radia, wszystko, co sobie wyobrazimy. Czasy zmieniły się i ewoluowaliśmy jako sport. Myślę, że analogia do wydarzeń sprzed sześciu lat, a nawet próbując porównać coś, co wydarzeń z zeszłego roku, nie ma to sensu, ponieważ sporo się zmieniło.

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Vettel potrzebuje wsparcia Ferrari
Następny artykuł Pirelli chce dodatkowych testów

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska