Złamane żebro Piastriego
Oscar Piastri opowiedział o tym, jak niezbyt dobrze dopasowany fotel przyczynił się do złamanego żebra.
Oscar Piastri, McLaren F1 Team, in his cockpit
Autor zdjęcia: Steven Tee / Motorsport Images
Po Grand Prix Belgii, na początku letniej przerwy w Formule 1, Piastri ujawnił, że ma złamane żebro i w takim stanie brał udział w przynajmniej kilku wyścigach. Kontuzja dawała się we znaki Australijczykowi m.in. na Węgrzech, gdzie odniósł on swoje premierowe zwycięstwo w F1.
Piastri przekonuje, że jest już w pełni sił, a w przededniu weekendu z Grand Prix Holandii opowiedział o prawdopodobnych przyczynach problemu. 23-latek stwierdził, że kość nie wytrzymała nacisku, powodowanego przez niezbyt dobrze dopasowany fotel, który zwykle przed sezonem robi się idealnie na miarę.
- Na początku roku robi się przymiarkę do fotela i czasami niekoniecznie wychodzi to idealnie – przyznał Piastri. - Na niektórych torach nie da się tego odczuć, ale są też takie całkiem „hardcore'owe” i mam na myśli Barcelonę, Austrię i Silverstone.
- Wydaje mi się, że był punkt nacisku i w końcu to nie wytrzymało. Jednak teraz jest już wszystko w porządku. Wymieniliśmy fotel i od razu lepiej pasuje. Wracamy do normalności.
Oscar Piastri, McLaren MCL38
Autor zdjęcia: Andy Hone / Motorsport Images
Co ciekawe, Piastri nie wie dokładnie, kiedy naciskane żebro „puściło”. O kontuzji dowiedział się po Grand Prix Wielkiej Brytanii, ale podejrzewa, że złamanie nastąpiło wcześniej.
- Prześwietlenie miało miejsce dzień po Silverstone, ale na pewno do złamania doszło wcześniej. Powiedziałbym, że [przejeździłem tak] ze trzy wyścigi. Prawdopodobnie stało się to w okolicach Austrii. W Barcelonie był dyskomfort, a Austria była dość bolesna.
- Przez kilka dni było dosyć paskudnie. Dokonaliśmy jednak pewnych zmian i nawet podczas jazdy było coraz lepiej. Wszystko już dobrze.
Piastri przyznał, że niewiele mógł zrobić, aby zapobiec kontuzji, ale wprowadzone zmiany sprawiły, iż jest dużo lepiej.
- Wydaje mi się, że dowiedzieliśmy się, co można zmienić w fotelu i nawet gdy żebro było jeszcze złamane, ból był słabszy. Nawet w Budapeszcie i Spa nie następowało pogorszenie. Było nawet coraz lepiej.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.