Zły balans przeszkodził Albonowi
Alex Albon powiedział, że problemy z niewłaściwym balansem RB16 zniweczyły jego wysiłki w kwalifikacjach do Grand Prix Wielkiej Brytanii. Kierowca Red Bull Racing nie awansował do Q3.
Autor zdjęcia: Andy Hone / Motorsport Images
Po zachęcającym początku w piątkowym treningu, gdy okazało się, że poprawki przygotowane do RB16 działają odpowiednio, Albon znalazł się w odwrocie. Tajski kierowca zaliczył kraksę podczas popołudniowych zajęć. W sobotni poranek stracił kolejne cenne minuty jazdy, kiedy doszło do awarii elektryki. Całości dopełnił brak awansu do Q3. 24-latek ruszy z dwunastego pola, zachowując dowolność w wyborze mieszanki.
- Najpierw spróbowaliśmy na średnich. Nie było to najgorsze okrążenie, ale i nie rewelacyjne - opowiedział Albon. - Popełniłem kilka błędów, więc wiedziałem, że możemy pojechać szybciej. Oczywiście w takim momencie pojawia się element ryzyka. Wyjechać ponownie na pośrednich czy na miękkich? My postawiliśmy na bezpieczny wybór, czyli na miękką mieszankę.
- Szczerze mówiąc, nie potrafię wytłumaczyć co stało się na ostatnim wyjeździe. Czuję, iż po prostu nie złożyłem odpowiednio tego okrążenia. Nie zabrakło wiele, ale oczywiste jest, iż powinniśmy być wyżej.
Spytany przez Motorsport.com czy jego problemy mogły wynikać ze straconego czasu na torze, Albon odpowiedział: - Zdecydowanie to nie pomogło. Wiatr jest na Silverstone stałym elementem i nie chciałbym robić z tego wymówki. Straciliśmy też trochę czasu, który mógłby być przydatny w kwalifikacjach.
- Piątek poszedł całkiem nieźle. Mieliśmy kraksę, ale tempo było całkiem dobre, więc przed sobotą byłem pozytywnie nastawiony. Jednak zmagałem się z problemami, głównie ze zmieniającym się balansem. Nie wyciągnąłem też maksimum z przejazdów.
Drugi kierowca Red Bull Racing - Max Verstappen zakwalifikował się z trzecim czasem, choć strata do Lewisa Hamiltona wyniosła ponad sekundę.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze