Zmiany przepisów uzasadnione
W FIA nie mają wątpliwości, że zmiany regulacji dotyczących podłogi, przygotowane na sezon 2023, są krokiem we właściwym kierunku.
Mechanics and marshals clear the grid as the drivers prepare to start the race
Mark Sutton / Motorsport Images
Na mocy tegorocznej rewolucji technicznej w Formule 1 ponownie pojawił się efekt przypowierzchniowy. Jego niepożądaną konsekwencją stało się podskakiwanie i dobijanie samochodów.
Problem - choć w różnym stopniu - dotyczył niemal wszystkich zespołów. Po apelach szefów ekip i niektórych kierowców sprawą zajęła się FIA.
Najpierw wprowadzono miernik oscylacji poziomowych, chwilami wymuszający podniesienie samochodu i tym samym oddalenie go od podłoża w czasie jazdy. Z myślą o kolejnym sezonie FIA zmodyfikowała przepisy, nakazując podniesienie krawędzi podłogi.
Zabieg ten napotkał opór ze strony części ekip. Argumentowano, że w połowie kampanii problem podskakiwania został niemal całkowicie wyeliminowany, dodając jednocześnie, iż zmiana regulacji pomoże głównie Mercedesowi, który na wspomnianym podskakiwaniu cierpiał najbardziej.
Podczas finału w Abu Zabi problem powrócił w przypadku niektórych samochodów. Pytany więc przez Motorsport.com czy zmiany przepisów są uzasadnione, Nikolas Tombazis, szef ds. bolidów jednomiejscowych w FIA, odparł, że nie ulega to wątpliwości.
- Staraliśmy się znaleźć pragmatyczne krótkoterminowe i średnioterminowe rozwiązanie - powiedział Tombazis. - Zjawisko podskakiwania może nie do końca zniknie, ale będzie dużo słabsze.
Jednym z cierpiących z powodu podskakiwania samochodów był ponownie Mercedes. Toto Wolff, szef zespołu, przyznał, że powrót problemu związany był z charakterystyką Yas Marina Circuit. Dodał, że było to dla wszystkich swego rodzaju przypomnieniem, iż sprawa musi zostać rozwiązana.
- Dochodzisz do wniosku, że to już nie jest problem, a potem znajduje się tor, gdzie wydawać by się mogło nie jest najgorzej, ale podskakiwanie i kiepskie odczucia z jazdy wracają. Dobrze, że to się tutaj przytrafiło.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze