Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Zrywki ponownie pod lupą?

Charles Leclerc chciałby, żeby Formuła 1 zastanowiła się czy nie ma lepszego rozwiązania niż wyrzucanie zużytych zrywek poza kokpit samochodu.

Charles Leclerc, Ferrari F1-75

Przemyślenia Monakijczyka pojawiły się niespełna tydzień po tym, jak na pierwszym okrążeniu zrywka z kasku - prawdopodobnie - Maxa Verstappena utknęła w prawym kanale chłodzącym hamulce w Ferrari F1-75 i skomplikowała mu wyścig o Grand Prix Belgii.

Hamulce zaczęły się przegrzewać i zespół musiał wcześniej, niż pierwotnie planowano wezwać Leclerca do alei serwisowej. Ustaloną strategię trzeba było naprędce modyfikować.

Kierowcy licznie pozbywali się zrywek już podczas pierwszego okrążenia, po tym, jak uszkodzony Mercedes W13 Lewisa Hamiltona „wyrzucił” z siebie płyn chłodzący. Leclerc przed Grand Prix Holandii przyznał, że FIA powinna zastanowić się nad rozwiązaniem mogącym pomóc w uniknięciu podobnych sytuacji.

Reprezentant Ferrari stwierdził, że kierowcy - wzorem lat przeszłych - powinni być zmuszeni do pozostawienia zrywek wewnątrz samochodu.

- Myśląc już bardziej o przyszłości, byłoby dobrze, gdybyśmy znaleźli rozwiązanie pozwalające zostawić zrywkę wewnątrz samochodu - powiedział Leclerc, pytany o całą sytuację przez Motorsport.com.

- W tej konkretnej sytuacji ktoś tracił olej lub coś podobnego. Ani ja nic nie wiedziałem, ani kierowcy przede mną, więc w pierwszym dogodnym momencie wszyscy musieli pozbyć się zrywek i stało się to na prostej. Wokół mnie latało więc pełno zrywek i w takim przypadku niewiele możesz jako kierowca zrobić.

- Nie mam oczywiście pretensji do Maxa, a kierowcy nie są niczemu winni. Musimy jednak znaleźć sposób, by zatrzymać zrywki w samochodzie.

W teorii zakaz wyrzucania zrywek umieszczony jest w Międzynarodowym Kodeksie Sportowym FIA, ale nie jest egzekwowany. Próba jego wymuszenia, podjęta w 2016 roku, skończyła się sprzeciwem kierowców. Charlie Whiting - ówczesny dyrektor wyścigowy F1 z ramienia FIA - uznał, że bardziej ryzykowna będzie próba schowania zrywki gdzieś w kokpicie niż jej wyrzucenie na tor.

Odnosząc się do powyższego, Leclerc dodał:

- Podejrzewam, że były jakieś powody, dla których zrezygnowano wtedy z tego przepisu. Nie znam ich. Może są jednak inne rozwiązania.

Czytaj również:

Polecane video:

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Alonso przeprosił Hamiltona
Następny artykuł Hamilton pochwalił rywali

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska