Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Zwycięstwo dla ojca

Lewis Hamilton w świetnym stylu wygrał Grand Prix Sao Paulo. 101 triumf w Formule 1 zadedykował swojemu ojcu.

Lewis Hamilton, Mercedes, 1st position, celebrates in Parc Ferme with a Brazilian flag

Lewis Hamilton, Mercedes, 1st position, celebrates in Parc Ferme with a Brazilian flag

Zak Mauger / Motorsport Images

Zdyskwalifikowany z piątkowych kwalifikacji i cofnięty o pięć pól względem wyników sprintu, Hamilton ruszał do głównej rywalizacji z dziesiątego pola. Mistrz świata błyskawicznie zyskiwał pozycje i jeszcze przed przejechaniem jednej trzeciej dystansu znalazł się tuż za plecami Maxa Verstappena.

Strategiczne szachy związane z pit stopami nie zmieniły układu na szczycie. Walka rozegrała się na torze. Podczas 48. okrążenia Hamilton zaatakował na dojeździe do zakrętu numer 4. Brytyjczyk próbował wyprzedzić Holendra po zewnętrznej, jednak kierowca Red Bull Racing nie zostawił miejsca. Obaj rywale wyjechali poza tor, zachowując dotychczasowe pozycje. Decydujący manewr Hamilton przeprowadził jedenaście kółek dalej. Tym razem zbliżył się na tyle blisko, że dzięki systemowi DRS wyprzedził Verstappena jeszcze przed „czwórką”.

Od tego momentu Hamilton stopniowo powiększał przewagę i spokojnie dojechał do mety, mając w zapasie ponad 10 sekund. Dla siedmiokrotnego mistrza świata to 101 zwycięstwo w Formule 1.

- Co za wyścig! - cieszył się Hamilton, przepytywany przez Felipe Massę. - Zespół spisał się niesamowicie. Valtteri wykonał dziś świetną pracę, by zdobyć jak najwięcej punktów.

- Naciskałem. Sam wiesz jak jest. Cisnąłem tak mocno, jak tylko mogłem. Wydaje mi się, że to był najcięższy weekend w karierze. Najpierw relegacja na koniec stawki, a potem o kolejne pięć pozycji.

- Mój tata powiedział, że przypomina to Bahrajn w 2004 roku, kiedy ścigałem się w Formule 3. Startowałem ostatni, dojechałem dziesiąty i potem wygrałem. To zwycięstwo jest dla taty.

Dzięki wygranej, Hamilton zniwelował przewagę Verstappena do 14 punktów. Kolejne starcie już za tydzień na torze Losail w Katarze.

- Rozpoczynając ten weekend, nie sądziłem, że zmniejszymy stratę w takim stopniu, w jakim to zrobiliśmy. Potem wszystko było przeciwko nam. Myślę, że to wskazówka dla wszystkich, by się nie poddawać niezależnie od przeciwności. Trzeba naciskać cały czas.

- Tak właśnie podszedłem do tego tygodnia. Czuję się jakbym wygrał po raz pierwszy, ponieważ zwycięstwo przyszło po długim oczekiwaniu - podsumował Lewis Hamilton.

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Ciężka przeprawa Hamiltona zakończona zwycięstwem
Następny artykuł Verstappen ograniczył straty

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska