Zwycięstwo w Singapurze pomogło Vettelowi
Szef Scuderia Ferrari - Mattia Binotto uważa, że słuszne było pozwolić Sebastianowi Vettelowi wygrać tegoroczne Grand Prix Singapuru. Dzięki temu Niemiec zyskał na pewności siebie, poprawiło się również jego zaufanie wobec zespołu.
Sebastian Vettel, Ferrari, 1st position, celebrates in Parc Ferme
Steve Etherington / Motorsport Images
Vettel podążał podczas wyścigu w Singapurze na trzeciej pozycji, za kolegą zespołowym Charlesem Leclerkiem i za Lewisem Hamiltonem. Niemiec jako pierwszy zjechał na pit stop czym podciął strategię kierowcy Mercedesa. Wcześniejszy postój pozwolił mu również wyprzedzić Leclerca.
Ferrari zdecydowało, że Niemiec ma nie oddawać pozycji swojemu partnerowi, któremu jeszcze do tego zaczął zagrażać Max Verstappen.
Mimo, że Vettel popełnił wiele błędów w sezonie 2019 i nie poprowadził Ferrari do tytułu w klasyfikacji konstruktorów, Binotto chwali go za lepszą formę w drugiej połowie roku, w tym za zwycięstwo w Singapurze.
Binotto uznał, że Vettel, którego nazwał „kluczowym kierowcą” i „kluczowym dla naszego projektu”, skorzystał na przerwaniu długiego okresu bez zwycięstw. Do tego wiedza, że Ferrari nadało priorytet wynikowi, również mu pomogła.
- Na początku sezonu nie czuł się komfortowo w samochodzie, co wynikało z braku stabilności podczas hamowania - powiedział Binotto. - Wyzwanie, jakie postawił Leclerc też sprawiło mu pewne problemy.
- Chcąc się poprawić, zawsze wszystko dokładnie analizuje. Nie daje się ponieść emocjom, przegląda dane, porównuje sektory, gdzie jest szybszy, a gdzie wolniejszy - kontynuował.
- W pierwszej części sezonu był pod dużą presją, ale dobrze zareagował w jego drugiej połowie. Zwycięstwo w Singapurze było dla niego ważne. Nie chodzi o sam wynik, ale również zaufanie wobec zespołu. Wiedział, że w razie potrzeby może na nas liczyć - podkreślił. - Myślę, że to była właściwa decyzja i moment, aby pozwolić mu wygrać.
Ferrari poprawiło się w drugiej połowie sezonu 2019, a Singapur był pośrodku serii sześciu kolejnych pole position, dla zespołu, który miał kontrowersyjną przewagę mocy silnika, ale wydawał się również rozwijać w zakresie aerodynamiki.
Chociaż Leclerc miał bardziej imponujące wyniki, to jednak lepsze właściwości SF90 w zakrętach, wzmocniły Vettela, szczególnie w kwalifikacjach.
- Kiedy miał już większe zaufanie do samochodu, radził sobie bardzo dobrze. Spoglądając na tempo wyścigowe, było zbliżone do Charlesa, który pozostawał jednak szybszy w kwalifikacjach. Wykonał dobrą pracę w drugiej części mistrzostw, właściwie zareagował na wcześniejsze niepowodzenia - podsumował Binotto.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze