Pierwszego sierpnia 1976 roku, 43 lata temu, na drugim okrążeniu Grand Prix Niemiec, Niki Lauda wypadł z trasy, uderzył w bandę i wpadł pod bolid Bretta Lungera. Ferrari Austriaka stanęło w płomieniach, a kierowca został uwięziony we wraku.

O tym wideo
Czas trwania 03:51
Opublikowano 1 sie 2019
Serie Formuła 1
Zaprenumeruj