Ciężki weekend Kucharczyka na Spa
Tymoteusz Kucharczyk po raz pierwszy w karierze przyjechał na kultowy tor Spa-Francorchamps. Jednak miniony weekend w hiszpańskiej Formule 4 był dla Tymka daleki od idealnego.

Problemy zaczęły się już podczas kwalifikacji do pierwszego piątkowego wyścigu. Tymek wykręcił w czasówce szesnasty czas i musiał ruszać ze środka stawki. Sam wyścig skończył się dla kierowcy MP Motorsport przedwcześnie. Na początku czwartego okrążenia, w wyniku kontaktu z drugim bolidem, Kucharczyk obrócił się i niestety zmuszony był zrezygnować z dalszego ścigania.
Do drugiego wyścigu Polak ponownie miał wystartować w środku stawki. Tym razem Kucharczyk dojechał do mety, ale nie obyło się bez kłopotów. Tymek wystartował bardzo dobrze, ale niestety szybko stracił przednie skrzydło po kontakcie z drugim kierowcą. Po wizycie w alei serwisowej, Polak wyjechał w końcówce stawki, ale dał radę przebić się na 16 miejsce.
Nadzieję na punkty dawał ostatni, trzeci wyścig, do którego Kucharczyk wystartował z 10 miejsca. Kierowca MP Motorsport ponownie fantastycznie ruszył i po chwili był już na piątym miejscu. Polak w jednym z zakrętów pojechał jednak po żwirze i spadł z powrotem na 10 miejsce. Tymek nie zamierzał się poddawać i po paru manewrach wyprzedzania, przekroczył linię mety na 8 miejscu, zdobywając pierwsze w ten weekend punkty.
Wszystkie trzy wyścigi na Spa wygrał niesamowity Nikola Tsolov, który ma już 118 punktów przewagi nad drugim Hugh Barterem. Na trzecie miejsce w generalce spadł Kucharczyk, który traci tylko dwa punkty do Bartera.

Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.