Sztuka kompletuje drugiego hat tricka z rzędu

Polski kierowca US Racing wspierany przez Grupę ORLEN ma za sobą jeden z najlepszych weekendów w karierze. Po zdobyciu w sobotę trzech pole position, w niedzielne popołudnie dołożył trzeci triumf, dzięki któremu został nowym liderem klasyfikacji generalnej Italian F4 Championship.

Frederik Lund miał awarię bolidu już podczas okrążenia formującego, przez co zawodnicy musieli przejechać jedno dodatkowe kółko przed zieloną flagą. Sztuka raz jeszcze najlepiej ruszył z całej stawki i utrzymał prowadzenie do pierwszego zakrętu.

Kierowcy bardzo agresywnie rozpoczęli rywalizację i po kilku minutach pojawił się samochód bezpieczeństwa. Kacper trzeci raz zaskoczył rywali podczas restartu i uciekł stawce. Juniorzy nie wyciągnęli wniosków z błędów rywali i walczyli ponad swoje możliwości.

Sztuka nie tylko dysponował najszybszym tempem wyścigowym, ale także do niego należał najlepszy pomiar. Ponownie stawka się rozbiła, a różnice między rywalami z okrążenia na okrążenie powiększały się. 

Jeszcze w piątek faworytem do zdobycia tytułu mistrzowskiego był Arvid Lindblad. Brytyjczyk popełnił jednak wiele błędów, między innymi kwalifikując się w środku stawki. Komplet punktów mógł zapewnić mu już dziś tytuł, jednak 75 oczek przypadło Sztuce, który nie dał rywalom najmniejszych szans. 

Kacper dokonał niemożliwego, wygrywając szósty wyścig z rzędu i przez cały weekend nie schodząc z pierwszego miejsca w tabeli. Podczas każdego wyścigu tuż za jego plecami plasował się Ugo Ugochukwu, jego rywal w walce o mistrzostwo. Trzecia pozycja przypadła Jamesowi Whartonowi.

Powtórka wyścigu