Armstrong wciąż walczy
Marcus Armstrong nie poddaje się i wierzy, że jego marzenie o Formule 1 pozostaje żywe. Nowozelandczyk ma nadzieję, że w tym roku sięgnie po tytuł F2.

21-latek, dawniej członek Akademii Kierowców Ferrari wchodzi w nowy sezon, wiedząc, że musi zwiększyć poziom rywalizacji, po samotnym zwycięstwie w 2021 roku i zakończeniu sezonu w środku stawki.
- Wchodząc w nowym sezon wiem, że ten rok w F2 jest moim być albo nie być. Od ósmego roku życia jestem w sportach motorowych. Czy jest możliwe, że w rok zmienię całą narrację wokół mnie?
- F1 jest moim marzeniem, od małego, nie zamierzam się ta po prostu poddać. Od zawsze interesowałem się również IndyCar. Scott Dixon jest oczywiście ogromną postacią w Ameryce, jak i w Nowej Zelandii, był moją inspiracją, ale F1 jest moim celem - tłumaczy młody kierowca.
Rozszerzony kalendarz sprawia, że kierowca z Nowej Zelandii będzie miał wiele szans, aby pokazać się z jak najlepszej strony. Armstrong wie, że jego celem jest walka o tytuł.
- Pamiętam, jak skończyłem sezon F3, powiedziałem, że w przyszłym roku wygram tytuł F2. Jednak okazało się to bardziej skomplikowane. Chcę się cieszyć chwilą i podejmować odpowiednie decyzje - podsumował 21-latek.
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.