Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Wściekły Vips

Juri Vips po błędzie mechaników stracił szansę na zwycięstwo w drugim wyścigu Formuły 2 w Bahrajnie. Estończyk nie krył rozczarowania rozwojem sytuacji.

Juri Vips, Hitech Grand Prix, Ralph Boschung, Campos Racing, Jack Doohan, Virtuosi Racing

Autor zdjęcia: Mark Sutton / Motorsport Images

Reprezentant Hitech Grand Prix jechał komfortowo na pierwszym miejscu, po znakomitym starcie. Plany jednak pokrzyżował fatalny pit stop na 14. okrążeniu. Mechanicy mieli problem z dokręceniem lewego koła, co kosztowało juniora Red Bulla 10 sekund. Estończyk wrócił na tor na 12. pozycji i zdołał zakończyć wyścig dojeżdżając do mety, jako trzeci.

Po wyścigu Juri Vips stwierdził, że zespół bez problemu mógłby prowadzić w mistrzostwach, gdyby nie dana sytuacja.

- To bardzo rozczarowujące. To mogła być łatwa wygrana. Byliśmy zdecydowanie szybsi na obu mieszankach - stwierdził zawodnik z Estonii.

- Głupi błąd w boksach kosztował nas dzisiaj zwycięstwo, ale za tydzień znowu będzie wyścig, więc możemy się odegrać.

Zeszły rok Vips zakończył na szóstym miejscu w klasyfikacji generalnej, odnosząc dwa zwycięstwa. Obecnie jego zespół Hitech zajmuje drugie miejsce za ekipą Carlin. 21-latek mimo problemów przez cały weekend był zadowolony z samochodu.

- Podczas sprintu mieliśmy problemy ze sprzęgłem, co kosztowało nas kilka pozycji a dzisiaj zdarzył się ten incydent w alei serwisowej. Jeśli naprawimy nasze błędy, to znowu będziemy mogli walczyć. Samochód sam w sobie był świetny przez cały weekend - podsumował Estończyk.

Formuła 2 zawita w ten weekend do Arabii Saudyjskiej.

Czytaj również:

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Wygrana Pourchaire'a, kuriozum w boksach
Następny artykuł Verschoor atakuje Nissany'ego

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska