Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Nowocień wsiąknął w rallycross

We wrześniu wiele osób nie myśli jeszcze o świętach czy sylwestrze, a uczestnicy Oponeo Mistrzostw Polski Rallycross już snują plany na...

przyszły sezon. Tak, jak Mariusz Nowocień, który w tym roku, po latach startów w rajdach, w świetnym stylu zadebiutował w rallycrossie.Kierowca z Radomia jest kolejnym zawodnikiem, który po startach na trasach Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski postanowił sprawdzić się w rallycrossie. Przed debiutem Nowocień jednak podkreślał, że choć nie potrafi wytrzymać bez sportowej rywalizacji, to nie jest pewny, czy odnajdzie się w w nowej dyscyplinie.- Głód rywalizacji w końcu okazał się zbyt silny, przez co wracam do aktywnego udziału w sporcie motorowym. Teraz odnoszę nawet wrażenie, że zbyt długo zwlekałem z powrotem. Postawiłem na rallycross ze względu na harmonogram zawodów, które rozgrywają się tylko w weekend. W pierwszym sezonie celem jest poznanie nowej dyscypliny i sprawdzenie czy walka koło w koło jest dla mnie. Dlatego też postawiłem na Fiata Seicento i bardzo niskie koszty – mówił Mariusz przed pierwszymi zawodami.Kolejne rundy mijały, a Nowocień podkręcał tempo i szybko wskoczył do czołówki klasy Seicento Cup. Co ważniejsze, radomianin rozwijał swoje możliwości i wiadomo już, że w sezonie 2019 ponownie zobaczymy go na torach. Niesprecyzowane jeszcze pozostają plany dotyczące samochodu - jeśli budżet pozwoli to Mariusz postawi na mocną ośkę w SuperNational, jeśli nie, to zostanie w Seicento.- Każdy chce walczyć o jak najwyższe pozycje, więc można powiedzieć, że mój sezon nie jest szczególnie owocny pod względem wyników. Uważam jednak, iż jak na debiutanta odnalazłem się w nowej dyscyplinie całkiem nieźle. Przed pierwszą rundą sezonu bałem się swojego zachowania w tłumie, nie wiedziałem jak będę reagował na twardą walkę i obcierki. Po majowej wizycie w Toruniu byłem już jednak na tyle wprawiony, że teraz czerpie z tego czystą sportową radość. Dzięki temu mogę już powiedzieć, że na pewno zostaję w rallycrossie na kolejny sezon. Nie wiem jeszcze czy nadal za kierownicą Seicento, gdyż będę próbował dopiąć budżet na mocniejszy samochód. Tak czy inaczej w sezonie 2019 czeka mnie kolejny rok walki koło w koło - zdradził Mariusz.

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Peugeot liczył na więcej
Następny artykuł Wyznanie Solberga

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska