Da Costa wini złą komunikację
Antonio Felix da Costa przyznał, że błędne lub niekompletne informacje dotyczące temperatury baterii, które otrzymał od swojego zespołu DS Techeetah, kosztowały go potencjalne zwycięstwo w Santiago E-Prix.
Autor zdjęcia: Joe Portlock / Motorsport Images
W pełnym akcji wyścigu da Costa przebił się z dziesiątego miejsca aż do czołówki i objął prowadzenie na 37. okrążeniu. Trzy zakręty przed metą wyprzedził go późniejszy triumfator, Maximilian Günther. Portugalczyk ostatecznie finiszował 2 s za rywalem, a w ostatnich sekundach rywalizacji bateria w jego E-TENSE FE20 osiągnęła temperaturę krytyczną.
Podczas późniejszej konferencji prasowej da Costa zasugerował, że problem z baterią był dla niego zaskoczeniem z powodu dezinformacji panującej w komunikatach radiowych.
- Wydaje mi się, że podano mi błędne lub niepełne informacje. Powiedziano mi, że temperatura jest w porządku, mimo iż sam zaznaczyłem, że niekoniecznie tak jest. A potem, jak tylko wyszedłem na prowadzenie powiedzieli mi, że muszę zwolnić. Wszystko rozstrzygało się na ostatnim okrążeniu, ale tamci faceci [z BMW] poradzili sobie lepiej.
W rozmowie z Motorsport.com da Costa wyjaśnił swoje nagłe spowolnienie: - Poziomy energii były w porządku. Mogłem w zasadzie pojechać pełnym gazem w tych trzech ostatnich zakrętach. Goniłem Günthera i mogłem utrzymać niesamowite tempo.
- Koniec końców o wszystkim zadecydowała temperatura baterii. Wydaje mi się, że samochód gaśnie kompletnie przy 72,6 [stopniach Celsjusza], a dwa zakręty przed metą było 72,5. Pomyślałem sobie: OK, to się nie może zdarzyć. Musiałem odpuścić i upewnić się, że dojadę. Oczywiście jest to nieco bolesne, gdy jesteś tak blisko wygranej i to po takiej gonitwie z dalszej pozycji.
Wyścig na torze O'Higgins Park był trzecim występem da Costy w barwach DS Techeetah. Sam kierowca stwierdził, że mogło się to przyczynić do nieporozumienia.
- Jesteśmy nową ekipą. Uczę się ich, a oni uczą się mnie, więc pewnie coś źle zrozumiałem. Ciężko było zareagować jedno okrążenie przed końcem - podsumował Antonio Felix da Costa.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze