Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

De Vries wyjaśnia karę

Kierowca Mercedesa Nyck de Vries stracił swoje pierwsze podium w Formule E po tym, jak w chilijskim Santiago otrzymał karę za zbyt niską temperaturę chłodziwa baterii.

Nyck De Vries, Mercedes Benz EQ, EQ Silver Arrow 01

Nyck De Vries, Mercedes Benz EQ, EQ Silver Arrow 01

Alastair Staley / Motorsport Images

De Vries był bardzo szybki w końcowej fazie upalnego E-Prix w Santiago i przekroczył linię mety jako trzeci za zwycięzcą Maximilianem Güntherem i Mitchem Evansem. Jednak praktycznie natychmiast otrzymał 5 s kary za - jak to określono - przekroczenie techniczne.

Odpowiedni dokument ujawnił później, że chodziło konkretnie o naruszenie art. 27.9 przepisów sportowych FE, który odnosi się do wytycznych oficjalnego dostawcy baterii dla FIA - McLaren Applied Technologies. Zasady regulują m.in. minimalną temperaturę chłodziwa baterii.

- Przed wyścigiem doszło do złamania przepisów związanych z baterią - powiedział de Vries w rozmowie z Motorsport.com. - Wszyscy starają się jak najlepiej schłodzić baterię przed rozpoczęciem rywalizacji i niestety zeszliśmy poniżej progu. Wielka szkoda. Powinno być pierwsze podium, ale stało się. Każdy może popełnić błąd, ja też je robię. To część tej gry.

- Zostałem relegowany na P5, ale jestem usatysfakcjonowany wyścigiem. Wykonaliśmy dobrą pracę. Na początku mieliśmy trochę problemów, jeśli chodzi o tempo i pozycję [Holender spadł z ósmej pozycji na starcie, aż na jedenastą]. Jednak od połowy dystansu tempo się poprawiło i dobrze sobie radziliśmy. Komunikacja przebiegała bez zarzutu, więc jestem zadowolony z całej wykonanej pracy - podsumował Nyck de Vries.

Czytaj również:

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Da Costa wini złą komunikację
Następny artykuł Przyszłość Formuły E odsłonięta

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska