Rywalizacja w Formule E zawieszona

W związku z pandemią koronawirusa organizatorzy Formuły E postanowili zawiesić rywalizację ze skutkiem natychmiastowym. Oficjalnego potwierdzenia spodziewano się dopiero w poniedziałek, po inauguracji sezonu w Formule 1, jednak wobec odwołania Grand Prix Australii komunikat wydano już dzisiaj.

Decyzja wypracowana w porozumieniu z odpowiednimi władzami lokalnymi w sprawie czasowego zawieszenia rozgrywania wyścigów w gęsto zaludnionych miastach została podjęta jako najbardziej odpowiedzialny sposób działania ze wzlędu na ciągłe rozprzestrzenianie się koronawirusa i oficjalnie ogłoszoną przez Światową Organizację Zdrowia pandemię COVID-19.

Ponieważ dobro personelu, kibiców i całej obsługi mistrzostw jest priorytetem numer jeden, wprowadzone środki ostrożności ograniczą wyścigi w określonych ramach czasowych - brzmi oświadczenie.

Włodarze elektrycznej serii zastosowali system oparty na kolorach flag. Miesiące marzec i kwiecień oznaczone zostały czerwienią. Nie odbędzie się wtedy żadna z pierwotnie zaplanowanych rund, czyli: Sanya, Rzym, Paryż. Maj jest miesiącem żółtym, więc możliwość rywalizacji jest sprawą otwartą, choć nie dotyczy to rundy w Seulu, zaplanowanej na 3 maja. Czerwiec i lipiec to zieleń. Poza rundą w Dżakarcie, wszystkie pozostałe wydarzenia: w Berlinie, Nowym Jorku i Londynie nie są w tym momencie zagrożone.

Jednocześnie zaniechano pomysłu, aby rozegrać bez udziału publiczności podwójną rundę na Circuit Ricardo Tormo w Walencji.