Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Złe miłego początki?

Jean-Eric Vergne przyznał, że jego DS E-TENSE okropnie się prowadził podczas przedsezonowych testów Formuły E. Brak odpowiednich ustawień był jednak świadomy i podobnie postępowano w dwóch poprzednich latach, okraszonych mistrzowskimi tytułami.

Jean-Eric Vergne, DS TECHEETAH, DS E-Tense FE20

Jean-Eric Vergne, DS TECHEETAH, DS E-Tense FE20

Dan Bathie / Motorsport Images

Vergne zakończył rozegrane w Walencji testy z dziewiątym czasem, a jego partner z ekipy Antonio Felix da Costa ustanowił piąty rezultat. Strata obu kierowców do najlepszego Maximiliana Guenthera [BMW] wyniosła odpowiednio 0,382 s i 0,217 s.

Francuz wyjaśnił, że chociaż ogólne wrażenia z zajęć były dobre, wyczucie całego pakietu E-TENSE FE20 pozostawiało wiele do życzenia. Podkreślił jednak, że było to winą braku odpowiedniej konfiguracji do Circuit Ricardo Tormo, który jest zupełnie odmienny od ulicznych torów, na których rywalizuje Formuła E.

- Ważne jest, by przetestować działanie wszystkich systemów i oprogramowania. To podstawowa sprawa - powiedział Vergne Autosportowi/Motorsport.com

- Trzeba też sprawdzić czy samochód jeździ prosto, hamuje prosto oraz skręca w prawo i lewo. W kalendarzu nie będzie takiego toru jak ten, więc naprawdę okropnie mi się jeździło [podczas testów].

- Ciężko było prowadzić ten samochód w Walencji, ale podobna sytuacja miała miejsce w poprzednich dwóch latach. Nie przejmuję się więc prawdopodobnym brakiem odpowiednich osiągów na tym torze.

- W tym momencie nawet ciężko mówić o deficycie osiągów. To po prostu brak właściwego wyczucia. Dzieje się tak, ponieważ nie chcę specjalnie konfigurować bolidu do tego toru. Nie dbam o to.

- Może nie tyle nie dbam, ale po prostu wiem z doświadczenia, że po przybyciu na tor FE w Rijadzie będziemy mieć zupełnie inne odczucia.

Podczas testów w Walencji większość kierowców i zespołów w stawce opisywała swoje pakiety jako ewolucje projektów, zastosowanych w pierwszym roku ery Gen2 [sezon 2018/19].

- Mamy aktualizacje systemu i kilka nowych rzeczy - zdradził Vergne. - Ale wiecie, jeśli chodzi o samo prowadzenie, to możecie mi dać ubiegłoroczny samochód lub tegoroczny. Mam zamiar jechać równie szybko.

Antonio Felix da Costa, DS Techeetah chats with teammate Jean-Eric Vergne, DS TECHEETAH in the garage

Antonio Felix da Costa, DS Techeetah chats with teammate Jean-Eric Vergne, DS TECHEETAH in the garage

Photo by: Sam Bloxham / Motorsport Images

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Formuła E powinna zrezygnować z „wyścigów testowych”
Następny artykuł Hartley tłumaczy decyzję Porsche

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska