Dubai najszybszy w niedzielę

Piękna, słoneczna pogoda towarzyszyła drugiej, niedzielnej odsłonie 23. Grand Prix Sopot – Gdynia. Na liście startowej znalazło się 53 kierowców, w tym trzech klasyfikowanych w GSMP Hist. Zarówno podjazdy treningowe, jak i wyścigowe przebiegały bez zakłóceń, jeśli nie liczyć drobnego spotkania Konrada Strzeżysza z szykaną podczas podjazdu treningowego. Podobnie jak dzień wcześniej, wydarzyło się kilka awarii, które miały wpływ na końcową klasyfikację wyścigu.

Podobnie jak w sobotę, ubiegłoroczny Mistrz Polski w klasyfikacji generalnej GSMP kat. II, Szymon Łukaszczyk (Mitsubishi Lancer Evo V AMS) zaliczył tylko jeden podjazd wyścigowy, uzyskując, podobnie jak podczas treningów, najlepszy czas. Kolejna awaria pozbawiła go punktów również w tej rundzie GSMP. Niestety, na trasie został także bardzo szybko jeżdżący Daniel Stawiarski (Mitsubishi Lancer), który w sobotę zajął 2 miejsce w klasyfikacji generalnej wyścigu.

Zwycięzcą 2 rundy GSMP okazał się Dubai (Mitsubishi Lancer Berg Monster 2:52,647), który wyprzedził Waldemara Kluzę (Skoda Fabia 2:54,195) oraz zwycięzcę sobotnich zawodów, Tomasza Myszkiera (Skoda Fabia WRC 4x4 2:55,525).

W rywalizacji GSMP Hist. po raz kolejny najszybszym kierowcą okazał się Piotr Zaleski ( Porsche 911)

Ceremonia wręczania nagród miała nietypowy przebieg, związany z pandemią COVID-19. Zarówno zawodnicy, jak i organizatorzy i widzowie którzy z zewnątrz obserwowali wyścig, mieli założone maseczki, zachowywano także bezpieczne odległości pomiędzy nagradzanymi kierowcami. Coraz szybciej jeżdżąca w górach Anna Gańczarek - Rał odbierając swój puchar podziękowała organizatorom z Automobilklubu Orski, którzy jako piersi podjęli trud organizacji wyścigów w tym sezonie. Wszyscy mają nadzieję, że sytuacja epidemiologiczna pozwoli na rozegranie kolejnych zaplanowanych wyścigów, zaliczanych do GSMP: Baba (Słowacja), Prządki oraz Jankov Vrsok (Słowacja).

Fot. Agnieszka Wołkowicz