Faggioli wygrywa w Limanowej
W Limanowej rozegrano 9 rundę Mistrzostw Europy FIA w wyścigach górskich oraz 6 rundę Górskich Samochodowych Mistrzostw Polski.
Simone Faggioli, Norma M20FC
Agnieszka Wołkowicz
Wzdłuż trasy zgromadziły się rekordowe tłumy kibiców. Rekordowa była także temperatura, przekraczająca w słońcu 30 stopni. Przebiegający rano podjazd treningowy odbył się bez większych problemów, niegroźną awarię zaliczył Dubai (Mitsubishi Lancer Bergmonster).
W pierwszym podjeździe wyścigowym najszybciej pojechał Simone Faggioli (Norma M20FC), zbliżając się z czasem 1:51,693 do ubiegłorocznego rekordu trasy. Urzędujący mistrz Europy i rekordzista trasy, Chrstian Merli (Osella FA30) stracił do Faggiolego 0,543 s. Na trzecim miejscu zameldował się Christoph Lampert (Osella FA 0). Wśród aut produkcyjnych (kat. 1) najszybszy był Jan Miloň (McLaren 650 S).
W GSMP, w podjeździe kolejność wyglądała następująco: Andrzej Szepieniec, Dubai i Michał Ratajczyk. Samochód uszkodził Szymon Łukaszczyk, Paweł Rzadkosz na rozgrzanym, śliskim asfalcie obrócił swoją Lolę o 360 stopni.
W drugim podjeździe wyścigowym Merli nie zdołał odrobić straty i ostatecznie zajął drugie miejsce, tracąc do Faggiolego 0,577 sekundy. Trzeci stopień podium przypadł Christophowi Lampertowi.
Wśród aut produkcyjnych ponownie najszybszy był Jan Miloň. Znakomicie pojechał w tym podjeździe dysponujący N – grupowym Mitsubishi Lancerem Konrad Biela, wyprzedzając Antonino Migliuolo (Mitsubishi Lancer Evo X). Ostatecznie kolejność w 9 Rundzie FIA EHCC w kat 1 przedstawia się następująco:
1. Jan Miloň
2. Konrad Biela
3. Antonino Migliuolo
6 runda Górskich Samochodowych Mistrzostw Polski zakończyła się zwycięstwem Dubaia (4:28,633) który wyprzedził Michała Ratajczyka (+1,691) i Andrzeja Szepieńca, wolniejszego od Ratajczyka o 0,014 sekundy!
Mariusz Süss
Fot. Agnieszka Wołkowicz
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze