Opinie po Limanowej
Wypowiedzi kierowców po czternastej edycji Wyścigu Górskiego Limanowa, siódmej rundzie FIA EHC oraz piątej i szóstej odsłonie GSMP 2023.
WALDEMAR KLUZA: - Limanowa zapewniła nam weekend wielu zwrotów akcji i skrajnych emocji. Znów musieliśmy się mierzyć ze zmienną pogodą, ale niedziela skutecznie wynagrodziła nam sobotnie stresy. To jeden z najlepszych wyników, jakie nasz zespół osiągnął w swoim domowym wyścigu górskim. To niesamowite uczucie, stanąć na najwyższym stopniu podium, w tak mocnej stawce zawodników mistrzostw Europy i to wśród tylu naszych kibiców. Zdecydowanie nie był to łatwy weekend, ale wszyscy wykonali doskonałą pracę. Wróciliśmy do domu nie tylko z pucharami i bogatsi o kolejne ważne punkty, ale przede wszystkim mocniejsi. Doceniam to tym bardzie, że ja sam, Grzegorz i Alan w Rotax Max Challenge, wszyscy zrobiliśmy w ten weekend ważny progres. Trzeba to teraz przekuć w kolejny dobry wynik, więc już myślami jesteśmy na Grand Prix Sopot-Gdynia. Przygotowujemy się na najwyższych obrotach. Dziękuje kibicom za doping, organizatorom i sędziom za ogrom pracy, a rywalom za walkę. Cieszę się, że w takiej atmosferze, wszyscy mogliśmy się spotkać w Limanowej.
GRZEGORZ KLUZA: - Za nami piękny weekend z królową polskich wyścigów. Może nie do końca z udaną pogodą, ale na pewno bardzo pozytywny pod względem wyniku. Wykonaliśmy naprawdę dużo pracy, przygotowując się do startu i przez dwa ostatnie wyścigowe dni, ale to praca, która dawała „obfite owoce” i wynik, z którego nie można nie być dumnym. Całym zespołem mocno analizujemy. Zaczęliśmy wyciągać właściwe wnioski i doświadczenie z tych wszystkich sezonów zaczęło procentować. Nasze Clio sprawowało, a tym razem kierowca też się dobrze spisał. Szkoda sobotnich błędów, bo na mokrej nawierzchni jednak momentami zabrakło pewności siebie, żeby może pojechać jeszcze szybciej, ale finiszowaliśmy drudzy, bez żadnej przygody, a to równie ważne. Złapaliśmy dobre tempo i obiecuje, że będziemy się tego konsekwentnie trzymać do końca sezonu. To dopiero półmetek zmagań, więc jeszcze wiele może się wydarzyć, ale łatwo na pewno nie pozwolimy sobie odebrać prowadzenia w klasie. Limanowa pokazała, że potrafimy być szybcy i możemy walczyć o coraz wyższą stawkę. Dziękuję całemu zespołowi i już zapraszam Was, na kolejny wyścigowy weekend w niepowtarzalnej scenerii Trójmiasta.
ROMAN BARAN: Limanowa przywitała nas w miniony weekend piękną sportową atmosferą, chociaż do pogody można by mieć pewne zastrzeżenia. Na szczęście pogoda nie odstraszyła tylu tysięcy kibiców, więc braliśmy udział w pięknym święcie wyścigów górskich. Sportowo, wynik pozostawia niedosyt, bo wiem, że można było urwać trochę czasu, ale na deszczu ryzyko byłoby zbyt duże. Kalendarz jest tak ułożony, że każda poważniejsza przygoda, mogła by mocno skomplikować walkę o tytuł. Przede wszystkim na tym się skupiamy. Miałem w ten weekend naprawdę mocnych rywali z mistrzostw Europy, z którymi jako zespół podjęliśmy wyrównaną walkę, a to cieszy. Samochód spisał się bez problemów, nawet w tych trudnych podjazdach. Mieliśmy trochę problemów z doborem opon, ale myślę, że każdy w ten weekend mierzył się z tym wyzwaniem. Może w Sopocie pogoda będzie już bardziej stabilna. Jedziemy na Grand Prix Sopot-Gdynia, jako wiceliderzy, więc stawka rośnie. Myślę, że Waldek już jest poza zasięgiem, ale mamy za plecami naprawdę wymagającą konkurencję. Lekko nie będzie, ale przygotowujemy się na mocną walkę. Dziękuję wszystkim, że licznie stawili się w Limanowej i trzymajcie kciuki za kolejny weekend GSMP.
informacja prasowa
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.