Waliłko z dobrym tempem w Misano
Igor Waliłko pokazał bardzo dobre tempo podczas obu wyścigów czwartej i przedostatniej rundy Fanatec GT World Challenge Europe Powered by AWS Sprint Cup, sobotnie zmagania na włoskim torze w Misano kończąc na piątej pozycji w klasie Silver Cup. Niedziela okazała się jednak bardzo pechowa dla ekipy Akkodis ASP.
Startujący Mercedesem-AMG GT3 Waliłko do sobotniego wyścigu zakwalifikował się tuż obok Valentino Rossiego, na szesnastej pozycji i przejechał bardzo dobrą pierwszą część rywalizacji, na półmetku zjeżdżając do alei serwisowej na obowiązkowy pit stop jako lider. Co prawda jego zmiennik, Petru Umbrarescu nie był w stanie utrzymać równie dobrego tempa i spadł na piąte miejsce w klasie Silver Cup, ale i tak oznaczało to kolejne, solidne punkty do klasyfikacji generalnej.
Niestety, niedziela okazała się dla zielonogórzanina bardzo pechowa. Co prawda Umbrarescu zakwalifikował się do drugiego wyścigu na odległej, 23. pozycji, ale na finiszu Waliłko był w stanie przebić się do pierwszej piątki w swojej klasie. Na 12 minut przed końcem rywalizacji Polak został jednak uderzony przez wyprzedzonego właśnie rywala i z powodu uszkodzeń samochodu nie był w stanie kontynuować jazdy.
Co prawda polski kierowca spadł na ósme miejsce w klasyfikacji generalnej sezonu, ale przed nim jeszcze dwa ostatnie w tym roku wyścigi, które po wakacyjnej przerwie odbędą się na torze w Walencji w połowie września.
- To był dla nas jeden z trudniejszych weekendów wyścigowych w tym sezonie, ale mimo wszystko znów byliśmy w stanie walczyć przynajmniej o pierwszą piątkę w naszej klasie, choć wysokie temperatury utrudniały znalezienie odpowiednich ustawień - powiedział Igor Waliłko. - W sobotę startowałem obok Valentino Rossiego, co było bardzo ekscytujące, ale szybko wyprzedziłem pięciu rywali i miałem dobre tempo. Niestety po pit stopie i zmianie kierowców, w drugiej połowie wyścigu nie udało nam się go utrzymać, ale mimo wszystko zgarnęliśmy trochę cennych punktów.
- W niedzielę także miałem dobre tempo, ale na finiszu uderzył we mnie wyprzedzony chwilę wcześniej rywal, który został zresztą za to karę od sędziów. Niestety, uszkodzenia samochodu uniemożliwiały mi dalszą jazdę, ale po wakacyjnej przerwie wrócimy ze zdwojoną siłą - zapewnił.
informacja prasowa
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.