Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Kierowcy robią różnicę

Connor De Phillippi z BMW uważa, że podwójne przejazdy na jednym komplecie opon w IMSA dają kierowcom szansę na dostosowywanie swojej techniki i zrobienie różnicy na torze.

#6: Porsche Penske Motorsports, Porsche 963, GTP: Mathieu Jaminet, Nick Tandy, #25: BMW M Team RLL, BMW M Hybrid V8, GTP: Connor De Phillippi, Nick Yelloly

Autor zdjęcia: Art Fleischmann

BMW M Hybrid V8 nr 25 Connora De Phillippiego i Nicka Yelloly'ego zdobyło dwa drugie miejsca w ostatnich dwóch rundach IMSA w Sebring i Long Beach. Obecnie zespół zajmuje czwarte miejsce w mistrzostwach, tracąc 21 punktów do liderów - Nicka Tandy'ego i Mathieu Jamineta z Porsche Penske.

De Phillippi, który odniósł cztery zwycięstwa dla BMW w nieistniejącej już klasie GT Le Mans, powiedział, że inna taktyka dotycząca zużycia opon podczas czwartej rundy na szorstkiej nawierzchni Laguna Seca prawdopodobnie wpłynie na wynik wyścigu.

- Oczywiście musisz jeździć dwa razy na niektórych oponach, ale chcesz uniknąć jazdy na nich tak długo, jak to możliwe. To będzie loteria, kto zrobi to wcześniej, a kto później. Faza rozgrzewania ogumienia będzie zupełnie inna niż w Long Beach. Tam w kwalifikacjach wszyscy potrzebowali 11-13 okrążeń, aby ożywić opony - powiedział kierowca BMW.

Czytaj również:

- Chociaż jazda na starych oponach nie jest przyjemna, to pozostawia kierowcom pewien zakres możliwości zmiany sposobu jazdy i zarządzania przejazdem. Z tej perspektywy bardzo mi się to podoba: trzeba myśleć. Podoba mi się techniczna strona tego, znajdowanie różnych sposobów, aby coś zmienić - dodał Connor De Phillippi.

De Phillippi zauważył, że samochody GTP, w porównaniu z ich poprzednikami, klasą DPi, mają dużo mocy. Opony potrzebują znacznie więcej czasu, aby osiągnąć wymagane okno pracy, podczas gdy kierowcy dysponują mniejszą siłą docisku.

- Nigdy nie zapomnę mojego okrążenia wyjazdowego na Long Beach, zmiany na czwarty i piąty bieg w zakręcie nr 8, a koła nadal buksują. Ale samochód sprawia frajdę. To nie jest 1000 KM, które kierowcy mieli kiedyś, ale z pewnością daje to niesamowite wrażenia - przyznał zawodnik BMW.

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Ostatni sezon klasy LMP3
Następny artykuł Cadillac obronił się przed Porsche

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska