Alonso miał plan
Fernando Alonso jest zdania, że świat musi przygotować się na blokadę tradycyjnego, codziennego życia „na wiele tygodni”. Wszystko przez pandemię koronawirusa.
Autor zdjęcia: A.S.O.
Hiszpan początkowo krytykował ospałą reakcję swojego kraju na zaistniałą sytuację, ale obecne działania już pochwalił.
W wywiadzie udzielonym dla El Mundo Deportivo przekazał: - Myślę, że czas zostać w domu. Musimy w nim spędzić trochę czasu. Potem wszystko się skończy, ale sądzę, że obecny stan rzeczy potrwa przez wiele tygodni.
- Wszyscy są w tej samej sytuacji. Siedzimy w domach, ale robimy również wszystko, by to przezwyciężyć. Uważam, że inne kraje powinny brać przykład z Chin, Włoch i Hiszpanii i podejmować odpowiednie działania, ponieważ im szybciej rozwiążemy problem, tym szybciej się to zakończy.
Alonso siedzi w domu od dwunastu dni.
- Nic mi nie jest. Po tylu podnóżach nawet nie jest tak źle przystanąć na chwilkę. Mam ogród i trochę przestrzeni, więc nie mam co narzekać.
W tym roku Fernando Alonso zamierza ponownie wystartować w Indy 500 walcząc o zdobycie potrójnej korony. Nad tym legendarnym wydarzeniem zawisły jednak ciemne chmury.
- Po Dakarze miałem miesiąc wakacji, byłem w górach na nartach spędzając czas z rodziną. Następnie rozpocząłem przygotowania do Indy 500. Pracowałem już w symulatorze. Zamierzałem też udać się na tor Barber Motorsports Park (Honda Grand Prix of Alabama), aby zobaczyć jak działa zespół. Niestety wszystko zostało wstrzymane - zakończył.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze