Alonso nie planuje pełnego sezonu w IndyCar
Fernando Alonso oświadczył, że nie planuje pełnego sezonu w serii IndyCar w ramach lepszego przygotowania się do wywalczenia potrójnej korony sportów motorowych.
Fernando Alonso, McLaren Racing Chevrolet
Scott R LePage / Motorsport Images
Dwukrotny mistrz świata Formuły 1 po niepowodzeniu w tegorocznych kwalifikacjach do wyścigu Indianapolis 500 poinformował, że jeśli wystartuje w 2020 roku, to ponownie będzie to jednorazowy występ. Wcześniej Hiszpan mówił, że pełny sezony w amerykańskiej serii był pewną opcją, ale teraz wyjaśnił, że nie może potwierdzić regularnych startów.
- Jeśli pojawię się w Indy, to ponownie będzie to jednorazowy występ. Zrealizowanie pełnego sezonu wymaga za dużego zaangażowania. Jeśli pojawiłbym się, to po to, by walczyć, a nie jechać jak turysta - mówił Alonso.
Hiszpan powiedział też, że nie pojawi się w kilku wyścigach przez Indy 500: - Wystartowanie w 4-5 wyścigach jako przygotowanie się nie ma sensu, ponieważ Indy 500 jest pierwszym owalem w kalendarzu. Wcześniej nie ma innych wyścigów na owalach, więc jednorazowy start jest wystarczający.
Alonso dodał także, że nie jest jeszcze pewne, czy pojawi się w USA w barwach McLarena: - Muszę zobaczyć, jakie mam możliwości. Jeśli wrócę do Indy, wcześniej sprawdzę wszystkie dostępne okazje, a następnie wybiorę najlepszą.
Dyrektor generalny McLarena: Zak Brown, podkreślił, że przyszłe zaangażowanie zespołu w Indy 500 nie jest związane z decyzją Alonso o kontynuowaniu współpracy.
- Nigdy nie pracowaliśmy nad Indianapolis ze względu na Fernando. Odniesienie zwycięstwa z nim byłoby świetne, tak jak zrobiliśmy to w Monako. Być może w przyszłości pojedziemy razem wyścig we Francji [24h Le Mans-red.], ale na pewno McLaren istnieje od długiego czasu i będzie pojawiał się na torach jeszcze długo po tym, gdy Fernando przestanie jeździć. Oznacza to, że kwestia czy Fernando będzie z nami współpracował, czy nie, nie wpływa na naszą decyzję dotyczącą powrotu do Indy - komentował Brown.
- Mamy świetne relacje z Fernando. Miał z nami wiele wzlotów i upadków. W ostatnich 3-4 sezonach prawdopodobnie więcej tych drugich, ale naprawdę lubi McLarena, a McLaren jego. Widział, jak wiele wysiłku wkładamy w naszą pracę. Wszyscy jesteśmy rozczarowani, ale to nie zmieni relacji między Fernando i McLarenem - dodał.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze