Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Awaria sprzęgła w samochodzie Alonso

Fernando Alonso nie był w stanie powalczyć o dobry wynik w Indianapolis 500 ze względu na problemy ze sprzęgłem w jego samochodzie.

Fernando Alonso, Arrow McLaren SP Chevrolet

Autor zdjęcia: Phillip Abbott / Motorsport Images

Hiszpan startował do wyścigu z 26 pola, a finiszował na 21 miejscu. Pomimo kłopotów cieszy się, że po raz pierwszy przekroczył linię mety na torze Indianapolis przy trzecim podejściu do tego wyścigu.

- Powiedzmy, że nie mieliśmy ani jednego spokojnego okrążenia - powiedział Fernando Alonso. - Od samego początku borykaliśmy się z balansem samochodu, z dużą nadsterownością. Ciągle zmienialiśmy ustawienia podczas pit stopów, korygując kąt przedniego skrzydła, dostosowując opony i wtedy zaczęliśmy być zadowoleni z samochodu. Dotarliśmy do piętnastej pozycji w okolicach 110 okrążenia, czyli tam, gdzie chcieliśmy być. Spędziliśmy połowę wyścigu przebijając się z 26 na 15 miejsce. Potem mieliśmy problem ze sprzęgłem w samochodzie i nie wiedzieliśmy, jak to rozwiązać. Ukończyliśmy wyścig bez sprzęgła, na każdym pit stopie trzeba było pchać samochód, abym mógł ruszyć. To kosztowało nas okrążenie i niestety nie mogliśmy osiągnąć nic więcej.

Alonso, rozczarowany końcowym wynikiem pociesza się, bowiem po raz pierwszy, po trzech próbach, dotarł do mety Indy 500.

- Cieszę się, że ukończyłem wyścig, przekroczyłem linię mety i mam Indy 500 na koncie, to jest dobra rzecz. Szkoda, że bardzo szybko odpadliśmy z rywalizacji z powodu awarii sprzęgła. W każdym razie uważam, że zespół Arrow McLaren SP spisał się fantastycznie podczas wyścigu, strategia i pit stopy oznaczały, że zawsze zyskiwaliśmy pozycje. Jestem bardzo dumny z pracy, którą wykonaliśmy przez ostatnie kilka tygodni. Próbowaliśmy ścigać się, ale nie mieliśmy dzisiaj szczęścia. W każdym razie jestem dumny z wysiłku wszystkich członków zespołu.

Jeśli chodzi o pozostałych reprezentantów Arrow McLaren SP,  Pato O'Ward zajął szóste miejsce, natomiast Oliver Askew nie dotarł do mety.

Czytaj również:

 

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Sato po raz drugi
Następny artykuł Po Indianapolis - Gateway

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska