Awaria sprzęgła w samochodzie Alonso
Fernando Alonso nie był w stanie powalczyć o dobry wynik w Indianapolis 500 ze względu na problemy ze sprzęgłem w jego samochodzie.
Hiszpan startował do wyścigu z 26 pola, a finiszował na 21 miejscu. Pomimo kłopotów cieszy się, że po raz pierwszy przekroczył linię mety na torze Indianapolis przy trzecim podejściu do tego wyścigu.
- Powiedzmy, że nie mieliśmy ani jednego spokojnego okrążenia - powiedział Fernando Alonso. - Od samego początku borykaliśmy się z balansem samochodu, z dużą nadsterownością. Ciągle zmienialiśmy ustawienia podczas pit stopów, korygując kąt przedniego skrzydła, dostosowując opony i wtedy zaczęliśmy być zadowoleni z samochodu. Dotarliśmy do piętnastej pozycji w okolicach 110 okrążenia, czyli tam, gdzie chcieliśmy być. Spędziliśmy połowę wyścigu przebijając się z 26 na 15 miejsce. Potem mieliśmy problem ze sprzęgłem w samochodzie i nie wiedzieliśmy, jak to rozwiązać. Ukończyliśmy wyścig bez sprzęgła, na każdym pit stopie trzeba było pchać samochód, abym mógł ruszyć. To kosztowało nas okrążenie i niestety nie mogliśmy osiągnąć nic więcej.
Alonso, rozczarowany końcowym wynikiem pociesza się, bowiem po raz pierwszy, po trzech próbach, dotarł do mety Indy 500.
- Cieszę się, że ukończyłem wyścig, przekroczyłem linię mety i mam Indy 500 na koncie, to jest dobra rzecz. Szkoda, że bardzo szybko odpadliśmy z rywalizacji z powodu awarii sprzęgła. W każdym razie uważam, że zespół Arrow McLaren SP spisał się fantastycznie podczas wyścigu, strategia i pit stopy oznaczały, że zawsze zyskiwaliśmy pozycje. Jestem bardzo dumny z pracy, którą wykonaliśmy przez ostatnie kilka tygodni. Próbowaliśmy ścigać się, ale nie mieliśmy dzisiaj szczęścia. W każdym razie jestem dumny z wysiłku wszystkich członków zespołu.
Jeśli chodzi o pozostałych reprezentantów Arrow McLaren SP, Pato O'Ward zajął szóste miejsce, natomiast Oliver Askew nie dotarł do mety.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.