Chilton odchodzi z IndyCar
Max Chilton rezygnuje ze startów w serii IndyCar. Brytyjczyk chce dołączyć do stawki WEC na sezon 2023.

Były kierowca Formuły 1 przeszedł do IndyLights w 2015 roku, gdzie jeździł dla ekipy Carlin. Chilton zajął piąte miejsce w mistrzostwach, odnosząc zwycięstwo na Iowa Speedway. Oprócz tego trzykrotnie zdobył pole position.
Rok później przeniósł się do IndyCar, reprezentując barwy Chip Ganassi Racing. Dwa lata później ponownie podjął współpracę z Carlin. Ciężkie kilka lat sprawiły, że 30-latek stwierdził, że jego czas w IndyCar dobiegł końca.
- Zastanawiałem się nad tym od jakiegoś czasu. To jest moja decyzja, aby zakończyć na chwilę obecną występy w IndyCar. Nie chcę, żeby ludzie myśleli, że odchodzę na emeryturę - powiedział Anglik.
- Chciałbym spróbować się w klasie LMDh, rok przerwy nie jest dla mnie dużym problemem. Chciałbym znów wystartować w 24-godzinnym wyścigu Le Mans. Mam nadzieję, że uda się to zrobić w 2023 roku.
Chilton dodał, że raczej nie miałby szans na dołączenie do innego zespołu IndyCar z powodu jego podejścia.
- Myślę, że pod koniec zeszłego sezonu wiele zespołów było świadomych sposobu mojego myślenia. Przyjaźnię się z niektórymi kierowcami i prawdopodobnie powiedziałem kilka słów za dużo. Myślę, że niektórzy ludzie wiedzieli, jak podchodzę do startów w tej serii - podsumował Brytyjczyk.
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.