Nowe silniki jednak w 2024

Globalne problemy z dostawą niektórych komponentów systemów hybrydowych skłoniły IndyCar do opóźnienia wprowadzenia silników nowej generacji o rok.

Nowe silniki jednak w 2024

Na początku przyszłego roku amerykańska seria miała doczekać się zmian w w kwestii jednostek napędowych. Bolidy IndyCar miały być napędzane silnikami hybrydowymi V6 2.4 litra z turbodoładowaniem. Problemy z dostępem do części sprawiły, że nowe silnik zostaną wprowadzone w 2024 roku. Zmiany zostały skonsultowane z producentami jednostek czyli z Chevrolet-Ilmor i Honda Performance Development

- Jesteśmy zadowoleni z rozwoju jednostek V6, musieliśmy jednak podjąć natychmiastową decyzję związku z problemami dostępem do konkretnych komponentów. Chcemy być pewni, że będziemy gotowi na 2024 rok - powiedział prezes IndyCar, Jay Frye.

Zmiana silników na 2,4 litra ma zwiększyć moc wyjściową bolidów do 800 KM, system hybrydowy doda kolejne 100 KM. Społeczeństwo związane z serią nie może doczekać się pracy z nowymi jednostkami.

- Nie mogę doczekać się nowego wyzwania, jakim będą silniki 2.4. Z jednej strony szkoda, że będziemy musieli poczekać jeszcze jeden rok, ale wymaga tego sytuacja. Z pewnością przez najbliższe lata będziemy konsultować się z producentami w kwestii rozwoju silników - dodał jeden z inżynierów serii IndyCar.

Czytaj również:

 

akcje
komentarze

Ambitny Grosjean

Hildebrand zawita na owalach