Palou zaskoczony postępowaniem rywali
Alex Palou, zwycięzca Grand Prix Indianapolis, powiedział, że był zaskoczony, iż rywale nie zdecydowali się na strategię doboru opon, na którą postawił wraz z zespołem.
Oglądaj: IndyCar: Grand Prix Indianapolis 2023
Alex Palou rozpoczął Grand Prix Indianapolis z trzeciej pozycji w samochodzie numer dziesięć zespołu Chip Ganassi Racing, ale już na końcu pierwszego okrążenia objął prowadzenie, korzystając z bardziej przyczepnych, miękkich opon Firestone.
W sumie na czele stawki spędził 52 z 85 okrążeń zawodów. Podczas dążenia do piątego zwycięstwa w IndyCar, pierwszego w sezonie 2023, niedługo po starcie wyprzedził Christiana Lundgaarda z zespołu Rahal Letterman Lanigan, który startował z pole position, a następnie Pato O'Warda ze stajni Arrow McLaren.
- Wiedzieliśmy, że decydując się na alternatywną strategię musimy działać agresywnie i zdobyć prowadzenie tak szybko, jak to możliwe - powiedział mistrz IndyCar z 2021 roku. - Myślę, że miękkie opony zapewniały przewagę przez dwa lub trzy okrążenia.
- Spróbowałem wyprzedzić Lundgaarda w zakręcie numer jeden. Był bardzo agresywny. Idealnie bronił się, chociaż liczyłem na trochę łatwiejszą sytuację. W każdym razie udało mi się to w ostatnim łuku. To był udany manewr - dodał.
Na początku wyścigu Palou korzystał z nowych miękkich opon. Następnie trzy razy zatrzymał się w boksach, aby otrzymać komplet twardego ogumienia, przy czym w trakcie drugiej wizyty w alei serwisowej sięgnął po używany komplet. Wyjaśnił, że taktyka ta miała umożliwić mu ucieczkę przed rywalami podczas pierwszej części wyścigu oraz zapewnić lepszą przyczepność w końcowej fazie, gdyby zaszła konieczność zarządzenia neutralizacji.
- W razie wystąpienia żółtej flagi, w końcówce czekałaby nas agresywna rywalizacja - wyjaśnił. - W takiej sytuacji, jeśli będąc na twardych oponach, jesteś w niebezpieczeństwie, a jeśli są one już zużyte, praktycznie jesteś skończony. Dlatego wiedzieliśmy, że potrzebujemy świeżego kompletu na ostatnie okrążenia.
- W związku z tym postanowiliśmy skorzystać z używanych nieco wcześniej, pozostawiając ostatni komplet nowych na finał. Udało nam się wtedy wyprzedzić Pato i pokonać Lundgaarda, zdobywając przewagę pięciu sekund - mówił dalej.
Zapytany, czy zdziwiło go, że inni zawodnicy nie zastosowali takiej samej strategii, odpowiedział: - Tak, byłem zaskoczony. Dla nas była ona oczywista.
- W trakcie rozgrzewki na już nieco zużytych miękkich oponach mieliśmy pewne kłopoty, ale nie było to coś dramatycznego. Dlatego postanowiliśmy rozpocząć wyścig na nowych „czerwonych”. Oczywiście konieczne było natychmiastowe zdobycie prowadzenia i wypracowanie przewagi dwóch, trzech lub czterech sekund, co pozwoliłoby nam później na spokojniejsze zarządzanie tempem na twardym zestawie. Kiedy więc zobaczyłem, jakie opony mają inni na starcie, wiedzieliśmy, że jesteśmy w dobrej sytuacji - przyznał.
- Oczywiście, musieliśmy jeszcze zrealizować nasz plan. Gdybyśmy utknęli za Lundgaardem na miękkich, nasza taktyka byłaby bezużyteczna. Ogumienie szybko by się zużyło, a my utknęlibyśmy w tłoku na torze. Generalnie już od treningów mieliśmy pomysł na decydującą batalię, dlatego dziwię się, że inni nie postąpili podobnie - podsumował.
Na ostatnich okrążeniach, gdy główny rywal, O'Ward, tracił tempo na degradującej się miękkiej mieszance, Palou powiększył przewagę do ponad 15 sekund. Wyjaśnił, że przewagę zyskiwał dzięki lepszej prędkości w sektorze drugim, w zakrętach 7-8-9-10.
Palou obecnie objął prowadzenie w mistrzostwach, ma sześć punktów przewagi nad O'Wardem i dziewiętnaście nad swoim kolegą z zespołu Ganassi, Marcusem Ericssonem.
Wyniki Grand Prix Indianapolis 2023
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze