Unikatowa sztuczka Grosjeana

Fakt, że kierowcy szukają każdej możliwej sztuczki, aby poprawić swoje wyniki, jest chyba znany każdemu fanowi wyścigów. W czasach rygorystycznych przepisów nie jest jednak łatwo odkryć trick, który nie będzie łamał regulaminu. Naprzeciw trudnościom wyszedł Grosjean, który wykorzystał w tym celu przycisk na kierownicy do napojów.

Zespół Juncos Hollinger Racing zdradzili Motorsport.com, że Francuz używa go nawet, gdy nie ma podpiętego bidonu. Dlaczego? Zebrane dane z czujnika pomagają mu przy późniejszej analizie przejazdów, na przykład podczas przedsezonowych testów korzystał z tego sposobu, aby później móc omówić konkretne sytuacje z inżynierami.

- Przycisk picia, gdy nie ma napoju, służy do wyróżniania danych, więc inżynier łatwo je wykryje - mówił w wywiadzie Grosjean. - Kiedy wykonujesz przejazdy, w trakcie odprawy, myślisz sobie: „Może to był zakręt na 3 lub 4 okrążeniu” i zamiast starać się zapamiętać, które to było okrążenie lub zakręt, naciskam zielony przycisk.

- Następnie gdy masz oznaczone dane, po prostu je otwierasz i widzisz, gdzie co jest wyróżnione i wiesz, co się stało, dzięki czemu możesz o tym porozmawiać, zamiast skupiać się na zapamiętywaniu, co, gdzie i na czym. Po prostu naciskasz przycisk i wszystko jest. Mam mały mózg, tak myślę, więc może to ułatwiać pracę - dodał.

Romain Grosjean od czterech lat ściga się za oceanem w IndyCar. W pierwszym sezonie z Dale Coyne Racing with Rick Ware Racing zajął 15. miejsce. Minione dwa lata spędził z Andretti Global, dwukrotnie kończąc rywalizację na 13. pozycji. W tym sezonie dołączył do Juncos Hollinger Racing i po 12. rundach zajmuje 16 lokatę.