Ogier mistrzem mistrzów

W finale na torze w ESPRIT Arena, nowy kierowca VW pokonał 2-0 Toma Kristensena, który podobnie jak w 2005 roku (Loeb) musiał uznać wyższość rajdowca w decydujących wyścigach.

W grupie A odnotowano kolejność: Andy Priaulx (3 zwycięstwa), David Coulthard (2), Travis Pastrana (1), Filipe Albuquerque (0). Sebastien Ogier przegrał pojedynek w Fabiach z Janem Kopeckym - o 0,137 sekundy. Z dwoma wygranymi zajął drugie miejsce w grupie B, za Martinem Tomczykiem (2), przed Mattiasem Ekströmem (1) i Kopeckym (1). A zatem w eliminacjach odpadli obydwaj kierowcy, mający w dorobku sukcesy w indywidualnym turnieju ROC - Ekström i Albuquerque.

Michael Schumacher odnotował komplet zwycięstw w grupie C. Wyprzedził Jensona Buttona (2), Juho Hänninena (1) i Briana Deegana (0). Trzech kierowców odniosło po dwa sukcesy w grupie D - o kolejności Tom Kristensen, Sebastian Vettel (przegrał z Kristensenem), Romain Grosjean zadecydowały czasy okrążeń. Witalij Pietrow zakończył eliminacje bez zwycięstwa.

Sebastien Ogier trafił w ćwierćfinale na Andy'ego Priaulxa - i za kierownicą Scirocco okazał się szybszy o 1,6 sekundy. Martin Tomczyk wsiadł do Fabii, zostawiając za sobą o 0,4 s Davida Coultharda. Michael Schumacher zmierzył się z Sebastianem Vettelem w buggy ROC. Po pierwszym okrążeniu prowadził z przewagą 0,4 sekundy. Na drugim kółku Vettel popełnił dwa błędy i przegrał wyścig o 1,4 s. - Buggy to moja ulubiona zabawka, dlatego dosyć ciężko mnie pokonać - mówił Schumi.

W ostatnim ćwierćfinałowym pojedynku Tom Kristensen ograł Jensona Buttona o 0,5 sekundy w KTM X-Bow. Przystąpiono do 1/2 finału. Sebastien Ogier okazał się znacznie szybszy od Martina Tomczyka w Audi R8 LMS. Tom Kristensen po pierwszym okrążeniu tracił 0,2 sekundy do Michaela Schumachera, jednak na finiszu X-Bow Duńczyka był epszy o 0,0175 sekundy.

W pierwszym finałowym wyścigu korzystano z buggy ROC. Ogier kiepsko wystartował, jednak po inauguracyjnym kółku oddalił się od Kristensena na 0,9 sekundy, a po drugim zwiększył przewagę do 1,3 sekundy. Po przesiadce do R8 LMS nie było już wątpliwości. Rajdowiec pokonał króla Le Mans o 1,5 sekundy, wypracowując sobie tę przewagę na pierwszym okrążeniu.

Fot. raceofchampions.com