Antoszewski pod opieką Fundacji

Jan Antoszewski, nowy podopieczny Fundacji to wicemistrz Polski młodzików z 2012 roku i zwycięzca Pucharu Polski w najliczniejszej kategorii kartingowej w naszym kraju, Mini Rok.Fundacja Wierczuk Race Promotion byłego kierowcy wyścigowego Jarosława Wierczuka, która wspiera już swoimi działaniami Michała Grzyba występującego w zagranicznych seriach kartingowych, w nowym sezonie opiekować się będzie również rozwojem kariery Jana Antoszewskiego. Młodziutki zawodnik z Poznania ma na swoim koncie pierwsze sukcesy w Polsce, ale również w wyścigach za granicą.- Mamy przekonanie, że Jaś jest kolejnym talentem kartingowym, który nie został jeszcze w pełni odkryty. Wszystko przed nim. – mówi Jarosław Wierczuk. - Mamy nadzieję, że dzięki naszej współpracy będziemy mogli rozwinąć talent Jasia, bowiem drzemie w nim ogromny potencjał. Jak zawsze przy podjęciu współpracy najważniejsza jest dla nas dalsza perspektywa i całościowa wizja rozwoju kariery zawodnika. W przypadku Antoszewskiego jesteśmy przekonani o poważnych szansach takiego rozwoju, a więc podobnie jak w przypadku Michała Grzyba, o pewnej wyjątkowości talentu. Jak od początku działalności podkreślaliśmy jest to podstawowy czynnik skłaniający nas do podjęcia takiej decyzji. Antoszewski to aktualny wicemistrz kraju młodzików i triumfator Rok Cup Poland, najliczniejszej serii kartingowej w kategorii Mini Rok.- Jest to dla nas z pewnością wielkie wyróżnienie, że Jaś został zauważony – mówi Maciej Antoszewski, ojciec kierowcy, który w przeszłości również ścigał się w kartingu, w zespole WTR Wiktora Turkiewicza. - Myślę, że jest to ważny moment w kartingowej karierze syna.Antoszewski, który w tym roku skończy 12 lat, najbliższy sezon spędzi na rywalizacji w Polsce. - Współpraca fundacji z kolejnym kierowcą to poszerzenie i uzupełnienie jej działań. Michał Grzyb rywalizuje w wyścigach zagranicznych. Jan Antoszewski będzie ścigał się w Polsce, co będzie namacalnym dowodem naszych działań na terenie kraju – zaznacza fundator i podkreśla jednocześnie, że już niebawem dowiemy się o kolejnych planach fundacji Wierczuk Race Promotion.

Fot. Jakub Iwo Zalewski