Pechowy Genk
Na 1360-metrowym Circuit Horensbergdam w Genk, przeprowadzono finały mistrzostw Europy w KF2 i KF3.
Mistrzowskie tytuły zdobyli Nicolaj Møller-Madsen (KF2) i Alexander Albon (KF3). Z polskich kartingowców, do finału KF2 dotarli Jakub Dalewski (22) i Karol Basz (26).
Siódmy w czasówce, Basz wygrał drugi wyścig kwalifikacyjny, dwa razy był trzeci, ale w jednym wyścigu zatarł się silnik i ostatecznie kierowca zespołu Roberta Kubicy rozpoczynał przedfinał z 15 pola, dwa miejsca przed Jakubem Dalewskim. Nie weszli do finału Jakub Głowacki (74), dwa razy przyhamowany przez kraksy na pierwszym zakręcie - i Piotr Dobija (75), zaliczający drugie zawody KF2 w karierze. W czasówce rozpoczęły się kłopoty Piotrka z silnikiem. Problemy nie zostały rozwiązane i w dalszej części weekendu docierano silniki i wymieniano gaźniki. W pierwszym biegu eliminacyjnym rozpadł się gaźnik, w drugim kart nie odpalił do startu, w trzecim zagotował się silnik i tylko ostatni wyścig przebiegł w miarę normalnie.
- Przygotowania do finałów przebiegały bardzo dobrze - powiedział Piotr Dobija. - Na treningach dwa tygodnie wcześniej osiągałem czasy o kilka dziesiątych sekundy lepsze od zawodników, którzy byli wtedy na testach a teraz dostali się do ścisłego finału zawodów. Były szanse na dobry wynik, jak na moje małe doświadczenie w tej kategorii, jednak kłopoty sprzętowe uniemożliwiły mi po prostu normalną jazdę. Strasznie żałuję bo gdyby brak dobrego wyniku był spowodowany wypadkiem, jeszcze bym to jakoś przebolał - takie są wyścigi - ale problemy techniczne są najbardziej przykre. Nie ma gorszego uczucia, jak koledzy startują a ty pozostajesz bezsilny na polach startowych z martwą maszyną w tak prestiżowych zawodach. Wszyscy mówią mi, że o mistrzostwo Europy w KF2 walczyło prawie 300 najlepszych zawodników w Europie - i wielu chciałoby w ogóle dostać się na zawody do Genk, zatem bycie pośród 86 zakwalifikowanych to już jest coś, ale ja stawiałem sobie większe wymagania. Niestety, nie udało się. Koledzy również mieli poważne problemy i był to chyba wyjątkowo pechowy weekend dla całej polskiej ekipy.
W przedfinale, awaria wyeliminowała Karola Basza, a Jakub Dalewski przebił oponę. W finałowym wyścigu obydwaj przesuwali się do przodu z końca stawki. Kart Basza ponownie odmówił posłuszeństwa, Dalewskiego przyhamowało zamieszanie na torze.
Igor Waliłko miał nieudaną czasówkę w KF3 (54). Biegi eliminacyjne rozpoczęły się obiecująco (11), ale w końcowym wyścigu Igor uczestniczył w zamieszaniu na torze - i ostatecznie zajął 49 miejsce po kwalifikacjach.
KF2
1. Nicolaj Møller-Madsen (DK) Energy/TM
2. Sebastien Bailly (B) Kosmic/Vortex
3. Teemu Suninen (FIN) Maranello/Maranello
4. Tom Joyner (GB) Gillard/TM
5. Guillaume de Ridder (B) Kosmic/Vortex
6. Yu Kanamaru (J) Tony/Vortex
22. Jakub Dalewski (PL) FA Kart/Vortex
26. Karol Basz (PL) RK/BMB
KF3
1. Alexander Albon (GB) Intrepid/TM
2. Pierre Gasly (F) Sodi/Parilla
3. Harrison Scott (GB) Tony/TM
4. Jake Dennis (GB) Top Kart/Parilla
5. Max Verstappen (NL) CRG/Maxter
6. Peter Hoevenaars (NL) Intrepid/TM
Fot. CIK/FIA
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze