Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Udany debiut w KF2

Piotr Dobija z RK Junior Team, zakwalifikował się w miniony weekend do finałów Mistrzostw Europy.

Kwalifikacje w Wackersdorf były pierwszym startem Piotrka w kategorii KF2.

- Zawody były dla mnie dużym wyzwaniem, ponieważ mieliśmy tylko dwa dni treningu w tej kategorii - mówi Piotrek. - Nigdy nie jeździlem w deszczu kartem KF2 oraz nie używałem opon deszczowych Dunlopa.

W piątek, gdy ustawialiśmy ramę, uzyskałem drugi czas w grupie co było dla mnie i całego teamu niemałym zaskoczeniem. Kilkakrotnie byłem szybszy od Basza i wielu innych utalentowanych zawodników z kilkuletnim doświadczeniem. Jak się można było spodziewać, w Wackersdorf było wielu doświadczonych zawodników oraz cała masa tubylców, którzy dobrze znali tor.

Czasówka mi nie poszła, bo w ciągu 8 minut nie zdążyłem ustawić optymalnie gaźnika w zmieniających się warunkach - nie mam jeszcze w tym doświadczenia. Zająłem odległe, 53 miejsce.

Startując z 11 lini do 4 biegów eleiminacyjnych, udało się dojechać na 10, 12, 14 i 12 miejscu co było bardzo obiecujące, biorąc pod uwagę, iż w KF2 nie ma tylu spektakularnych wypadków, na których można wiele zyskać lub stracić, jak w KF3. Zawodnicy są dojrzali i wiedzą, że nie ma sensu cisnąć na maksa. Stąd rezultaty po biegach były dla teamu więcej niż zadowalające.

Niestety, podczas finałów, do których startowałem z 25 pozycji, zaczął padać deszcz. Udało mi się na slickach przebić nawet na 8 miejsce ale po wypchnięciu mnie z toru przez innego zawodnika, do przerwania biegu dojechałem na 13 pozycji. Po restarcie przebijałem się na oponach deszczowych dalej w górę, ale zarzuciło mnie na jednym zakręcie, dostałem strzał i spadł mi łańcuch. W drugim finale startując z 22 pozycji, byłem już blisko pierwszej dziesiątki, ale po problemach z przednimi hamulcami wypadłem z toru.

Jestem rozżalony, że nie udało się lepiej wypaść, bo po deszczu byłem naprawdę szybki, jednak obiektywnie team stwierdził, że to bardzo dobry wynik jak na pierwszy raz.

Chciałem bardzo podziękować RK Junior Team za wspaniałą opiekę i dużo nauki, uzyskanej dzięki tym kilku dniom wspólnej ciężkiej pracy.

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Pięciu Polaków w finale
Następny artykuł Basz na podium w Genk

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska