Uniq Racing wygrywa w Salbris

Debiutant w kategorii Senior, Michał Stępiński z Uniq Racing zajął 18 miejsce w repasażu. Mateusz Pyłka ukończył repasaż kategorii Junior na 26 pozycji. Tomokazu Kawase z Uniq Racing odniósł zwycięstwo w DD2 Masters.– Nigdy nie jeździłem na tym torze, ale wiedzieliśmy, że na obiekt trzeba przyjechać wcześniej i potrenować, gdyż jest bardzo techniczny - mówi Tomokazu Kawase. - Dwa dni treningowe przed zawodami przebiegły pomyślnie. Pogoda była zmienna dzięki czemu miałem okazję poćwiczyć jazdę na mokrym, gdyż dotąd miałem mało okazji do podszkolenia swoich umiejętności.Treningi również przebiegały po myśli Japończyka, który plasował się w środku stawki. Problemy zaczęły się przed czasówką. Z powodu problemów z elektryką, Kawase nie wyjechał do niej i do wyścigów kwalifikacyjnych startował z przedostatniej pozycji. Niestety, nie był to koniec problemów technicznych Tomokazu.– Dopiero w trzecim wyścigu kwalifikacyjnym mogłem pokazać prawdziwe tempo, ale zabrakło punktów, aby awansować bezpośrednio do przedfinału. Byłem bardzo zadowolony po warm-upie, który wygrałem, pokonując znacznie bardziej doświadczonych kierowców. Byliśmy pewni swojego tempa, dlatego do wyścigu drugiej szansy nie założyliśmy nowych opon. Szybko awansowałem z 8. na 2. miejsce. Mogłem ten wyścig wygrać, ale wolałem bezpiecznie dojechać do mety na drugiej pozycji – kontynuował Tomokazu.W przedfinale zawodnik Uniq Racing szybko awansował, ale został wypchnięty przez innego zawodnika i do finału startował dopiero z 29. pozycji. W finale był szesnasty - pierwszy w Masters. – Dzięki nowym oponom szybko zyskiwałem pozycje i cieszę się, że udawało mi się wyprzedzać znacznie bardziej doświadczonych kierowców – dodał Kawase, który został pierwszym w historii Japończykiem, który wygrał kategorię Masters podczas zawodów Euro Challenge.Dla Michała Stępińskiego był to pierwszy start w kategorii Senior. Kierowca z wyścigu na wyścig prezentował coraz lepsze tempo. W kwalifikacjach było 57. miejsce na 60 zawodników, ale już po wyścigach kwalifikacyjnych awansował na 39. miejsce i w repasażu startował z 11. miejsca. Niestety, ukończył go na 18. pozycji i nie awansował do przedfinału. Debiut jednak należy uznać za udany, szczególnie, że nastąpił on w zawodach tak dużej rangi.– Już na treningach przed zawodami byłem szybki, lecz na mokrym torze jeszcze traciłem - powiedział Michał Stępiński. - W ostatnim treningu na dzień przed kwalifikacjami miałem wypadek, przez co na rozgrzewkach przed czasówką mieliśmy problemy. Niestety nie udało nam się ich rozwiązać na trening kwalifikacyjny, więc byłem na końcu stawki i w każdym wyścigu kwalifikacyjnym startowałem jako 29. Na szczęście na pierwsze wyścigi usunęliśmy problem. W pierwszym wyścigu padało, na pierwszym zakręcie był wypadek, przez co mogłem wyprzedzić wiele zawodników i ukończyć wyścig na 13 miejscu. W drugim wyścigu po starcie również wyprzedziłem kilku zawodników, przez co ukończyłem wyścig na 18. miejscu, a po ukaraniu dwóch zawodników przede mną, byłem 16. W ostatnim wyścigu kwalifikacyjnym tor już wyschnął, przez co mogliśmy sprawdzić nasze ustawienia. Na starcie było duże zamieszanie, co dało mi możliwość przedarcia się do pierwszej dziesiątki. Niestety, na dwa okrążenia przed końcem zaczęło padać. Przez mój brak doświadczenia wypadłem, ukończyłem wyścig na 29. miejscu i nie zakwalifikowałem się do finału. Ogólnie ten tydzień uważam za udany. Był to mój pierwszy wyścig w nowej kategorii, gdzie było więcej doświadczonych zawodników niż w Juniorze.

Fot. UNIQ Racing