Olejniczak pokonał młodszych kolegów
Aleksander Olejniczak sprawił niespodziankę podczas kwalifikacji drugiej rundy KIA PLATINUM CUP na Red Bull Ringu i najstarszy w stawce kierowca rozpocznie pierwszy wyścig z pole position. Po uzyskaniu najlepszego czasu dnia w Q3 Olejniczak pokonał Kamila Serafina i Konrada Wróbla.
Autor zdjęcia: Dominik Kalamus
Kierowcy rozpoczęli rywalizację już w piątek, gdy mogli przygotować się do walki o pole position podczas dwóch 30-minutowych treningów. W pierwszej sesji najszybszy okazał się powracający do startów Konrad Wróbel, który był lepszy od Dawida Borka i Jakuba Szablewskiego. W drugim treningu czołową trójkę utworzyli Dawid Borek, Adrienn Vogel i Filip Zagórski.
- Dobrze jest wrócić za kierownicę Kii Picanto i jak widać, dłuższa przerwa chyba mi pomogła (śmiech). To dopiero pierwszy trening i jeszcze wiele może się zmienić, ale mamy pozytywne nastawienie po starcie weekendu - mówił po treningach Wróbel.
- Treningi za nami, ale wiem, że mam jeszcze trochę do poprawy przed kwalifikacjami. Czeka nas sporo pracy nad ustawieniami i muszę wyeliminować błędy, które popełniam. To dopiero początek, więc będę gotowy do walki o pole position - zapowiadał Szablewski.
Zgodnie z zapowiedziami najmłodszy w stawce kierowca już podczas pierwszej części kwalifikacji pokazał, na co go stać i zapisał na swoje konto 20-minutową sesję. Drugi ze stratą zaledwie 0,024 sekundy był Dawid Borek, a czołową trójkę zamknął Kamil Serafin (+0,221). Piątkę uzupełnili Nikodem Wierzbicki (+0,453) oraz Mateusz Żuchowski (+0,988).
- Wczoraj sporo testowaliśmy opony i ustawienia oraz sprawdzałem różne linie jazdy, co zadziałało dzisiaj podczas pierwszej części kwalifikacji. Wydaje mi się, że tor nie jest za wąski (śmiech). Za szybko chciałem wejść w jeden zakręt i czterema kołami znalazłem się poza torem, czego efektem są anulowane rezultaty. Cel jest tylko jeden: chcę wygrać, ale stawka jest bardzo mocna. Jako zespół damy z siebie wszystko - komentował Szablewski, odnosząc się do czterech przekreślonych przez sędziów czasów.
Druga część kwalifikacji była już walką o możliwość rywalizacji o pole position i niewiele zabrakło do niespodzianki, gdyż mistrz Polski KIA PLATINUM CUP: Konrad Wróbel, został sklasyfikowany na ósmym miejscu w sesji, która ponownie padła łupem Jakuba Szablewskiego. Młody kierowca tym razem był lepszy od Nikodema Wierzbickiego (+0,390) oraz Dawida Borka (+0,439). Najmniejsza możliwa różnica w motorsporcie, czyli 0,001 sekundy dzieliła czwartego Aleksandra Olejniczaka i piątego Kamila Serafina. Do trzeciej części kwalifikacji nie udało się dostać Aleksowi Sówce, któremu do szczęścia zabrakło 0,605 sekundy, Mateuszowi Żuchowskiemu oraz VIP-om: Maciejowi Kuchno i Zuzannie Krzyczkowskiej.
Dziesięciominutowe Q3, które zaplanowano na późne popołudnie, rozstrzygnęło się już na pierwszym okrążeniu. Aleksander Olejniczak uzyskał najlepszy czas dnia, którego nie był w stanie poprawić żaden kierowca. Na pierwszym pomiarowym kółku swój najlepszy czas uzyskał także drugi Kamil Serafin, który stracił 0,312 sekundy. Zacięty bój o trzecie pole startowe rzutem na taśmę wygrał Konrad Wróbel (+0,409), który na ostatnim okrążeniu pokonał Filipa Zagórskiego o 0,007 sekundy. Piątemu Nikodemowi Wierzbickiemu do miejsca w drugiej linii zabrakło 0,060 sekundy. Niezwykle małe różnice pojawiły się także między kolejnymi zawodnikami. Szósta Adrienn Vogel znalazła się 0,046 sekundy za Wierzbickim i pokonała Dawida Borka o 0,097 sekundy. Najszybszy w dwóch pierwszych sesjach kwalifikacyjnych: Jakub Szablewski znalazł się na ósmym miejscu ze stratą 0,073 sekundy do siódmej pozycji. Najmłodszy w stawce kierowca przekroczył granicę toru na swoim najszybszym okrążeniu i jego czas został skreślony przez sędziów. Gdyby nie to wywalczyłby drugie pole startowe. Czołową dziesiątkę uzupełnili Patryk Borek i Istvan Bernula.
- Przyznam szczerze, że jestem bardzo szczęśliwy z Q3. Marzyłem o pierwszym polu startowym i czekałem na nie cztery lata. Jutro spodziewam się trudnego wyścigu. Koledzy z pewnością nie będą odpuszczali. Będzie bardzo ciężko, ale to zapowiada rewelacyjną rywalizację, więc zapraszam wszystkich do kibicowania i oglądania - mówił Aleksander Olejniczak.
- To była bardzo ciężka sobota. Moje początkowe tempo nie wskazywało na to, że zakończymy dzień z tak dobrym rezultatem. W czołówce jest bardzo ciasno, więc tym bardziej jestem zadowolony z pierwszego rzędu. Początek tego nie zapowiadał, ale zaliczyliśmy spory progres pod względem ustawień i mojego tempa. Czułem się coraz pewniej. W kwalifikacjach ważne jest, by w decydującym momencie osiągnąć maksimum swoich umiejętności i zrobić jedno najszybsze okrążenie. Na jutro mam jeden plan: wygrać - podsumował Kamil Serafin.
- To nie był dla mnie trudny dzień. Było bardzo dobrze i świetnie go kończymy. Wywalczyłem trzecie pole startowe i jutro będę gonił. Postaram się wyprzedzić moich rywali. Mam nadzieję, że mi się to uda i wygram tę rundę - zapowiadał Konrad Wróbel.
Na niedzielę zaplanowano dwa liczące dwanaście okrążeń toru Red Bull Ring wyścigi. Pierwszy z nich rozpocznie się o 9:50. Start drugiego przewidziano na 14:45.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze