F1 na żywo: Grand Prix Singapuru
Mercedes z Russellem na czele potwierdził wczoraj, że w Singapurze samochód czuje się świetnie, ale podczas niedzielnego wyścigu gonić go będzie zmotywowany Verstappen. Zapraszamy na relację live z wyścigu w Singapurze.
503 Service Temporarily Unavailable
Komentarz na żywo
Autor: Kamil Domagalski
Dziękujemy za śledzenie Grand Prix Singapuru razem z nami i zapraszamy do odwiedzania Motorsport.com po najnowsze newsy ze świata motorsportu. Walka o mistrzostwo świata jest dalej w grze.
Na wielkie brawa zasługuje dzisiaj też drugi Hiszpan. Carlos Sainz po starcie z P18 dojechał na punktowanej pozycji.
Hamilton dojechał do mety tylko 0,4 sekundy przed Alonso mimo, że kilka okrążeń wcześniej miał nad nim jeszcze 30 sekund przewagi.
Verstappen utrzymał drugą pozycję, a na trzecim miejscu dojechał Norris. Biorąc pod uwagę, że startował z piątej pozycji i dojechał przed zespołowym partnerem, może uznać dzisiejszy wyścig za udany.
Koniec wyścigu! George Russell ze spokojem wygrywa swoje piąte Grand Prix w karierze F1.
Lewis Hamilton ma poważne problemy z hamulcami i traci tempo pod koniec wyścigu.
W czołówce Norris nadal podąża blisko za Verstappenem, ale nie jest nadal w stanie go zaatakować. Do końca wyścigu pozostało już tylko jedno okrążenie i raczej nic nie powinno się zmienić.
Hamilton ostatecznie oddał pozycję Leclerkowi, bo nie miał szansy zaatakowania Antonellego.
Do końca wyścigu zostały już tylko 4 okrążenia.
W ostatnim wyścigu mieliśmy podobną sytuację we włoskim zespole. Tam jednak Hamilton nie zdołał zdobyć pozycji, ale ze względu na złą komunikację nie oddał ponownie pozycji Leclerkowi. Miejmy nadzieję, że tym razem Ferrari wyciągnęło lekcję.
W Ferrari doszło do zamiany pozycji. Hamilton jest na świeżych miękkich oponach i jedzie znacznie lepszym tempem, więc będzie teraz próbował dogonić i wyprzedzić Antonellego. Walka o piątą pozycję jeszcze nie jest zakończona.
Antonelli bardzo długo walczył z Leclerkiem, ale ostatecznie Włoch wyprzedził kierowcę Ferrari i awansował na piąte miejsce.
Norris na 53. okrążeniu podjął pierwszą poważną próbę wyprzedzania Verstappena, ale na razie bezskutecznie.
Alonso szaleje na torze. Tym razem wyprzedził Liama Lawsona, z którym w zeszłym sezonie ścierał się kilkukrotnie na torze i poza nim.
Verstappen jest teraz w opałach. Przed nim pojawił się pociąg dublowanych kierowców, przez co Norris zbliżył się do niego i jedzie w odległości DRS.
Nico Hulkenberg na dohamowaniu w siódmym zakręcie stracił kompletnie przód w swoim samochodzie i zaliczył obrót, niemal uderzając w jadącego z przodu Colapinto. Przez chwilę mieliśmy na torze żółtą flagę, ale Niemiec powrócił do wyścigu.
Hiszpan zyskał kolejną pozycję - tym razem agresywnie (i skutecznie) zaatakował Alexa Albona w 7. zakręcie.
Fernando Alonso skutecznie zaatakował Isacka Hadjara, który ma problem z silnikiem i ograniczoną moc w swoim bolidzie. Hiszpan próbuje nadrabiać to, co stracił podczas pit stopu.
Właśnie przed momentem na 14. okrążeniu błąd popełnił Verstappen, przez co stracił 2 sekundy. Holender przez radio puścił konkretną wiązankę w stronę bolidu RB21, wyrażając swoje niezadowolenie z osiągów.
Z walki Antonellego z Leclerkiem na razie nic nie wyszło, ale Włoch nadal podąża jak cień za Monakijczykiem. Tymczasem w czołówce straty między kierowcami stale się zmniejszają, a do końca wyścigu jeszcze ponad 20 okrążeń.
Max Verstappen zbliżył się na dystans poniżej 3 sekund do George'a Russella.
Na czołowych pozycjach od drugiego okrążenia nic się nie zmieniło, chociaż teraz Antonelli przycisnął nieco mocniej i siedzi już na skrzyni biegów Leclerca.
Pit stop Australijczyka był bardzo długi, bo trwał aż 5.2 sekundy. Chwilę później jeszcze dłuższy postój zaliczył Fernando Alonso, który spadł przez to na odległą piętnastą pozycję.
Po wymianie opon są już też oba McLareny. Zespół zapytał najpierw Norrisa, czy Piastri może wykonać pit stop przed nim, na co się zgodził, a potem wycofał się z tego i zjechał jako pierwszy.
Lider wyścigu w alei serwisowej. Russell dostał (a jakże by inaczej) twarde opony do swojego samochodu.
Norris po zjeździe Verstappena przyspieszył i zaczął odrabiać stratę do prowadzącego Russella.
Leclerc, podobnie jak Verstappen, zmienił już opony na twarde i prawdopodobnie na nich próbował będzie dojechać już do mety.
McLaren nie zareagował na pit stop Verstappena i kontynuuje stint na pośrednich oponach.
Max Verstappen zjeżdża po twardą mieszankę opon.
Russell ma już ponad 8 sekund przewagi nad drugim Verstappenem. Tempo wyścigowe Mercedesa jest świetne.
Mamy pierwszych kierowców po zmianie opon. Bortoleto i Tsunoda jadą teraz na twardych mieszankach opon.
Bardzo słaby start i tempo z tyłu stawki zalicza Yuki Tsunoda. Japończyk po starcie spadł na siedemnastą pozycję i nie może przebić się wyżej.
Russell ma świetne tempo na czele i uciekł już Verstappenowi na 3,5 sekundy, a Holender zdołał uciec Norrisowi na więcej niż jedną sekundę.
Kolizja Norrisa i Piastriego trafiła przed oblicze sędziów, ale Ci postanowili nie rozstrzygać, kto był winny kolizji. Tymczasem Australijczyk na radiu narzeka i pyta, czy dojdzie do zamiany pozycji ze względu na „niezbyt zespołowe” zachowanie Brytyjczyka.
Russell uciekł Verstappenowi już na 2 sekundy, a Norris siedzi na tylnym skrzydle Holendra. Ewidentnie te miękkie opony na początku wyścigu nie mają tak dobrego tempa, jak zakładali w Red Bullu.
Norris w wyniku kolizji uszkodził w nieznacznym stopniu przednie skrzydło.
Słaby start zaliczył Andrea Kimi Antonelli, który stracił pozycję na rzecz Norrisa i Leclerca.
Lando Norris w trzecim zakręcie był po wewnętrznej Oscara Piastriego i wypchnął go szeroko, dzięki czemu przebił się z piątej pozycji na trzecią.
George Russell ze spokojem obronił swoją pierwszą pozycję, a za plecami Maxa Verstappena doszło do bratobójczej walki McLarenów.
Ruszyli!