Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Petrucci o końcu kariery w MotoGP

Danilo Petrucci przyznał, że jego kariera w serii MotoGP może dobiec końca, jeśli Ducati nie zdecyduje się na przedłużenie z nim kontraktu na sezon 2020.

Fabio Quartararo, Petronas Yamaha SRT

Autor zdjęcia: Gold and Goose / Motorsport Images

Włoch awansował do zespołu fabrycznego i jeździ u boku swojego rodaka Dovizioso. Aktualny kontrakt obejmuje tylko trwający obecnie sezon, ale istnieje w nim klauzula o możliwości przedłużenia na 2020 rok.

Choć dyrektor sportowy Ducati, Paolo Ciabatti opisał pierwsze podium Petrucciego w fabrycznych barwach [Grand Prix Francji na torze Le Mans] jako „coś bardzo istotnego”, to podkreślił zarazem, że żadne decyzje odnośnie składu personalnego nie zostaną podjęte przed czerwcem.

Sam Petrucci tuż przed swoim domowym wyścigiem na torze Mugello powiedział: - Nie mam kontraktu na przyszły rok. Staram się na niego zapracować dając z siebie wszystko. Chciałbym jeździć w tym zespole przez lata. Jeśli jednak nie będzie to możliwe, będę musiał zająć się czymś innym, także dlatego, że nie ma [w MotoGP] innych alternatyw. Fizycznie nie ma już miejsc w stawce.

Petrucci jest jedynym fabrycznym motocyklistą w królewskiej kategorii, któremu kontrakt wygasa po obecnym sezonie. Oznacza to, że praktycznie nie ma dla niego innej możliwości niż jeździć w Ducati, chyba że któraś z ekip zdecyduje się zerwać obowiązującą umowę, by znaleźć dla niego miejsce.

- Chcę spisywać się jak najlepiej, ale jeśli Ducati powie, że nie odnowią mojego kontraktu na 2020, to trudno. Skoro daję sobie radę na tym motocyklu, nie jest powiedziane, że na innym nie byłbym lepszy. Może znajdę jakieś inne zajęcie.

Jak przyznał Ciabatti jedynym rywalem Petrucciego do zajęcia fotela Ducati jest zawodnik Pramaca Jack Miller, który aktualnie w punktacji jest szósty, jedną pozycję niżej niż Włoch.

Sytuację obu zawodników komplikuje fakt, że jedyne [poza ekipą fabryczną] dostępne na przyszły rok Ducati GP20 przeznaczone jest dla debiutanta w zespole Pramac, Francesco Bagnaii.

Szef Pramaca - Francesco Campinoti zasugerował jednak, że ekipa może wystawiać dwa motocykle w najnowszej specyfikacji, jeśli aktualny skład zostanie utrzymany.

- Jeśli zostanie Jack [Miller] zapewnimy mu ewolucję na 2020 rok, ponieważ nic innego go nie usatysfakcjonuje. Natomiast jeśli dołączy do nas debiutant to zobaczymy - powiedział Campinoti serwisowi MotoGP.com.

 

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Pogoda popsuła testy na Misano
Następny artykuł Marquez walczy z gorączką

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska