Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Polacy gotowi do walki w legendarnym Le Mans

Motocyklowy Team LRP Poland wystartuje w najbliższy weekend w pierwszej rundzie mistrzostw świata FIM EWC, legendarnym, 24-godzinnym wyścigu na francuskim torze Le Mans.

LRP Poland

Autor zdjęcia: LRP Poland

Poprzedni sezon był dla polskiej ekipy jej najlepszym do tej pory w długodystansowych mistrzostwach świata. Team LRP Poland zakończył zmagania na dziesiątej pozycji w klasyfikacji generalnej klasy EWC i siódmej wśród ekip niezależnych, jednocześnie kończąc rywalizację w Le Mans na dziesiątej lokacie. W tym roku zespół wspierany przez BMW i Pirelli podnosi poprzeczkę jeszcze wyżej.

Zupełnie nowego modelu BMW S1000RR ponownie dosiądą Bartłomiej Lewandowski i Kamil Krzemień, którzy w maju zadebiutowali również w prestiżowych, motocyklowych mistrzostwach Niemiec IDM Superbike. Do polskiego duetu ponownie dołączy Dominik Vincon.

Cała trójka w sobotę rozpocznie 24-godzinny maraton, uważany na najtrudniejszy wyścig na świecie, zarówno dla zawodników, jak i motocykli. Do walki stanie aż 47 ekip z całego świata. Zmagania rozpoczną się w sobotę w samo południe i będą relacjonowane na antenach Eurosportu. W czwartek i piątek zawodników czekają z kolei treningi i dwie sesje kwalifikacyjne.

- Z uwagi na wysokie temperatury czeka nas bardzo gorący i trudny wyścig – mówi zawodnik i szef zespołu, Bartłomiej Lewandowski. – To duże wyzwanie zarówno dla nas, jak i dla naszego nowego motocykla, ale opony Pirelli bardzo lubią takie warunki. Chcielibyśmy powtórzyć, a najlepiej poprawić wynik sprzed roku. Podczas wyścigu 24-godzinnego wszystko jednak może się zdarzyć, dlatego trudno jest cokolwiek planować. W ostatnim czasie praktycznie zamieszkał ze mną fizjoterapeuta, dzięki którego pomocy wróciłem już do siebie po niedawnej kontuzji prawego łokcia. Pomógł mi także zmodyfikowany kombinezon. Podczas wtorkowych testów nie czułem żadnego dyskomfortu, dlatego jestem gotowy do walki.

- Zmagania w Le Mans odbędą się co prawda dwa miesiące później niż początkowo planowano i w zupełnie innych warunkach, ale nie możemy doczekać się startu – dodaje Kamil Krzemień. – Podczas marcowych testów miałem tutaj rekordowe tempo, a po niedawnych zawodach w Niemczech czuję się świetnie na motocyklu i myślę, że to będzie dla nas bardzo dobry wyścig. Do prawda musimy jeszcze dostosować ustawienia do warunków, ale nasza nowa maszyna ma bardzo duży potencjał.

- W tak trudnych wyścigach pierwszym celem zawsze jest dojechanie do mety, ale chcielibyśmy ponownie być także w pierwszej dziesiątce – podkreśla Dominik Vincon. – Największym wyzwaniem będzie w ten weekend wysoka temperatura, ale mamy dobre tempo i jesteśmy dobrze przygotowani. To będzie mój szósty z rzędu start w Le Mans, dlatego jestem spokojny i chcę się po prostu dobrze bawić na motocyklu. Zazwyczaj kiedy czujesz radość z jazdy, wynik przychodzi sam.

informacja prasowa

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Yamaha rządziła na testach
Następny artykuł Pełne trybuny na MotoGP

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska