Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Polacy punktują w motocyklowych MŚ FIM EWC na Słowacji

Motocykliści polskiego zespołu LRP Poland zajęli 16. miejsce w sobotnim wyścigu ośmiogodzinnym mistrzostw świata FIM EWC na słowackim torze Slovakiaring, choć jeden z nich stanął do walki... ze złamaną ręką. Kierowana przez Bartłomieja Lewandowskiego ekipa wywalczyła w ten sposób pięć punktów do klasyfikacji generalnej.

LRP Poland

LRP Poland

Press Image

rójka w składzie Bartłomiej Lewandowski, Arnaud Friedrich i Dominik Vincon pokonała w sumie 206 okrążeń szybkiego i wymagającego, liczącego blisko 6 km długości toru Slovakiaring. Dwie pełne zmiany za sterami BMW S1000RR na oponach Pirelli przejechał 27-letni Vincon, który dwa dni przed wyścigiem złamał kość w prawej dłoni po wypadku podczas treningu wolnego, ale został przez lekarzy dopuszczony do startu.

Sobotni wyścig odbywał się przy zmiennej pogodzie. Po starcie w pełnym słońcu jazdę kilkukrotnie utrudniały następnie przelotne, choć mocne opady deszczu. W tak trudnych warunkach polska ekipa popisała się świetną strategią i na zmianę opon zjeżdżała najrzadziej w całej, liczącej 32 zespoły stawce, bo tylko osiem razy. Po pokonaniu w sumie 1220 kilometrów na mecie team LRP Poland sklasyfikowany został na punktowanej, 16. pozycji w klasyfikacji łącznej oraz na wysokim, dziewiątym miejscu w najmocniejszej klasie EWC.

Kolejny wyścig MŚ FIM EWC odbędzie się 9 czerwca na niemieckim torze Oschersleben i także będzie trwał osiem godzin. Wcześniej, na przełomie maja i czerwca, ekipa LRP Poland wystartuje w drugiej rundzie mistrzostw Alpe Adria i Pucharu Europy Superstock 1000, w którym Friedrich prowadzi w klasyfikacji generalnej. Zmagania odbędą się na słynnym, holenderskim torze w Assen.

- To był kolejny trudny i wymagający wyścig - powiedział Bartłomiej Lewandowski. - Zdając sobie sprawę z kontuzji Dominika musieliśmy zmodyfikować naszą strategię i postawiliśmy na równą jazdę. Jechaliśmy powtarzalnym tempem i nie popełnialiśmy błędów, a dzięki niskiemu spalaniu motocykla i dobrej strategii zmiany opon, mimo trudnych warunków, dojechaliśmy do mety na wysokim, punktowanym miejscu. Szkoda kontuzji Dominika, bo z pewnością mieliśmy szansę na jeszcze lepszy rezultat, ale w takiej sytuacji i tak pokazał ogromną determinację i przejechał dwie pełne zmiany. Podobnie jak podczas niedawnego wyścigu 24-godzinnego w Le Mans mechanicy spisali się na medal a motocykl nie sprawiał nam najmniejszych problemów. Jak zwykle dziękujemy polskim kibicom za doping. Wracamy do kraju i rozpoczynamy już przygotowania do kolejnych startów.

(informacja prasowa)

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł To nie był dzień Błażusiaka
Następny artykuł Rea: Zwycięstwa na nowo mnie zmotywowały

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska